ad

Nasi zawodnicy zdobyli łącznie aż 24 medale zajmując odpowiednio pierwsze i drugie miejsce w drużynowej klasyfikacji końcowej. Podium uzupełniła ekipa z Łodzi.

W ramach 32. edycji Memoriału im. Tadeusza Wnuka w hali MOSiR przy Grota Roweckiego 3 rywalizowało 53 zawodników z siedmiu klubów z Radomska, Bełchatowa, Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego oraz z Pabianic. Na macie mierzyli się kadeci oraz młodzicy, którzy łącznie stoczyli między sobą 80 walk.

Gospodarze – zapaśnicy PTC – zdobyli łącznie 18 medali (6 złotych, 3 srebrne i 9 brązowych) dominując przy tym konkurencję.

Wśród kadetów po złote medale sięgnęli zapaśnicy PTC, Adrian Drzewiecki (92 kg), który w decydującej walce pokonał zawodnika z ZKS-u Radomsko.

- Cieszę się, że ten sezon kończę w pabianickiej hali – mówi Adrian Drzewiecki. – Wbrew pozorom nie czułem żadnej presji związanej z występem na własnym terenie, dla mnie to zawody jak każde inne. Pomimo długiej przerwy przez kontuzję ten rok mogę uznać za udany. W przyszłym sezonie celuję w złoto na Mistrzostwach Europy w sumo oraz mistrzostwo Polski w zapasach, ponieważ od przyszłego roku zmieniam kategorię wiekową, którą chciałbym zawojować. 

Drugi złoty medal w kadetach zdobył Hubert Szczech (110 kg), który wygrał z rywalami z  Łodzi oraz Radomska.

- Ten rok uznaję za bardzo dobry i jestem z niego zadowolony, patrząc na to, że udało mi się zdobyć medale w Pucharze Polski w zapasach i w sumo oraz brąz na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Mam nadzieję, że następny rok będzie jeszcze lepszy – przyznał Szczech. - Moje najbliższe cele to kwalifikacje na Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy w sumo. Podczas memoriału w pabianickiej hali czułem się świetnie, wiedząc, że mam wsparcie od trenerów oraz kolegów, co dodatkowo mnie motywowało.

Wśród młodzików medale zdobyli: Aleksander Jagusiak (38 kg), Wojciech Jagiełło (48 kg), Adrian Osiczak (68 kg) oraz Lucjan Popecki  (85 kg).

- Sezon oceniam na dobry, ale mogło być lepiej – mówi Lucjan Popecki –  Cieszę się, że ten rok udało się zakończyć pierwszym miejscem w dobrym stylu dzięki determinacji i ciężkiej pracy. W następnym sezonie celuję w złoto Mistrzostw Polski u-15 i awans na Mistrzostwa Europy.

Srebrne krążki wywalczyli: Mateusz Broniarczyk (38 kg), Bartosz Kabza (48 kg) i Wiktor Szlukier (100 kg).

Po brąz sięgnęli: Błażej Grosicki (35 kg), Marcel Szudziński (35 kg), Filip Pietrzak (44 kg), Norbert Osiczak (48 kg), Noryar Harutyonyan (48 kg), Grzegorz Iwaszkiewicz (52 kg), Jan Iwaszkiewicz (62 kg), Bartosz Kaim (68 kg), Eryk Raczyński (85 kg).

Poza podium uplasował się Jakub Herman (48 kg).

Trener PTC, Grzegorz Szyszka podsumował sobotni występ oraz rok 2024 w wykonaniu zawodników. Wskazał też cele na przyszły rok:

- Uważam, że ten rok był niezły w wykonaniu naszych zawodników. W dwóch kategoriach wiekowych udało nam się zdobyć medale Mistrzostw Polski oraz medale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Cieszy też fakt, że podczas dzisiejszych zawodów w kategorii młodzik Lucjan Popecki w końcu wygrał ze swoim rywalem z Łodzi, z którym dwukrotnie przegrywał i zdobył złoty medal na zakończenie sezonu. Również nasi kadeci, Adrian Drzewiecki i Hubert Szczech spisali się bardzo dobrze, podobnie jak w całym roku. Wygrali wszystkie swoje walki i zdobyli pierwsze miejsca na ostatnich tegorocznych zawodach.

- Czeka nas ciężki rok ze względu na to, że część naszych zawodników zmienia kategorie wiekowe, co skutkuje tym, że musimy się przestawić w kategoriach wagowych – przyznaje Szyszka. – Będziemy też mieli najmłodszych zawodników w przyszłorocznych zawodach, ale chłopcy są ambitni i głodni sukcesów. Wierzę, że będzie równie dobrze, a nawet jeszcze lepiej niż w tym sezonie.

Szkoleniowca PTC cieszy perspektywa na najbliższe miesiące, ale i lata.

- W klubie mamy bardzo dużo młodych, perspektywicznych zawodników, którzy z czasem przechodzą do starszych grup i zbierają odpowiednie doświadczenie – mówi Szyszka. - Organizacją tego memoriału kontynuujemy naszą tradycję. Wyjątkowo turniej w tym roku nie był międzynarodowy a ogólnopolski, ale za względu na to, że wystąpiło w nim wielu medalistów Mistrzostw Polski, uważam, że stał na bardzo wysokim poziomie.

Z kolei zawodnicy Nelsona Pabianice zdobyli sześć krążków (2 złote, 3 srebrne i 1 brązowy), dzięki czemu drużynowo zostali sklasyfikowani na drugim miejscu w tabeli końcowej.

Zapaśnicy Nelsona występowali tylko w kategorii młodzika. Złote medale wywalczyli Brajan Włodarczyk (57 kg) oraz Igor Franciszkiewicz (75 kg). Wicemistrzami zostali: Jan Madej (57 kg), Wiktor Wiąckiewicz (62 kg) i Mateusz Polakowski (75 kg). Jedyny brązowy medal odebrał Jegor Dybski (52 kg). Miejsce tuż za podium zajął Ivan Tytar (52 kg).

- To był trudny rok, ale oceniam go bardzo dobrze – mówi Mariusz Łechtański, trener Nelsona Pabianice. – Powoli, małymi krokami idziemy do przodu. Zawodnicy cały czas się rozwijają. Grupa na tych zawodach jest nieliczna, bo siedmioosobowa, ale mimo to udało nam się drużynowo zająć drugie miejsce, za PTC, które miało niemal trzy razy liczniejszą grupę od naszej, więc myślę, że idzie to w dobrą stronę.

- Podczas tych zawodów szukaliśmy nowych rozwiązań taktycznych i myślę, że chłopakom wyszło to bardzo dobrze. Grupa poziomem jest wyrównana, powoli wyłaniają się w niej liderzy. Pracujemy dalej i czekamy na medale podczas imprez najwyższej rangi – dodaje Łechatński. - Tych szans upatrujemy w kadetach: Tomku Olejniczaku, Igorze Bartniku oraz Brajanie Włodarczyku, który niedługo do nich dołączy. W młodzikach dobrze prezentuje się Igor Franciszkiewicz, młody, mocny chłopak. Mamy również grupę fajnych dzieci. Dzisiaj nie tylko sukcesy w Pabianicach, ale też w Radomiu, gdzie w turnieju mikołajkowym Nelson drużynowo zajął trzecie miejsce. Cały czas się rozwijamy i szukamy nowych talentów. Jesteśmy młodym klubem, ale z wielkimi nadziejami na przyszłość.

Był to ostatni turniej dla pabianiczan w 2024 roku. Nasi zapaśnicy udowodnili w nim, że sukcesy osiągnięte nie były przypadkiem, a efektem ciężkiej pracy i ogromnego wysiłku. Miejmy nadzieję, że następny sezon przyniesie pabianickim zapasom jeszcze więcej sukcesów.