Ale i tak „zielonym” należą się wielkie brawa za ambicję, walkę i zwycięstwo. Oczywiście gra pabianickiego teamu momentami mocno odbiegała od ideału, jednak liczą się trzy punkty i wynik, który idzie w świat.
Rozpoczęło się od niecelnego uderzenia Tomasza Ostalczyka po akcji Grzegorza Gorącego. Potem lider z Łęczycy kilka razy postraszył Damiana Rzeźniczaka, jednak nasz bramkarz był na posterunku, gdy łapał nieudaną próbę lobu (4. minuta), wybronił mocny strzał z kilkunastu metrów (6. minuta) oraz świetnie obronił efektowny strzał z woleja i dobitkę (30. minuta).
Włókniarz objął prowadzenie w 21. minucie, gdy na czystą pozycję wyszedł wspomniany Kwaśniak i z zimną krwią uderzył obok bramkarza. Dziesięć minut później Kwaśniak powinien strzelić drugą bramkę, lecz został zablokowany metr od bramki. W 36. minucie ten sam piłkarz poradził sobie z obroną rywali i bramkarzem, lecz mając przed sobą pustą bramkę, uderzył nad poprzeczką. Wreszcie w 42. minucie daleki wybieg bramkarza z Łęczycy uchronił gości przed stratą gola.
Ledwie rozpoczęła się druga połowa, a gospodarze mogli prowadzić 2:0. Po akcji Kwaśniaka niewiele pomylił się Ostalczyk. W odpowiedzi groźnie zaatakowali goście, lecz Piotr Słyścio zachował zimną krew i efektownym wślizgiem zatrzymał szarżę gracza z Łęczycy.
W 54. minucie było 2:0. Efekt przyniósł pressing pabianiczan na połowie rywala – Kwaśniak podaniem uruchomił Ostalczyka, a ten w sytuacji sam na sam wytrzymał do końca i podwyższył wynik. Siedem minut później precyzyjną centrę z prawej strony ładnym strzałem głową zamknął Michał Sobczak i pokonał Rzeźniczaka. Goście złapali wiatr w żagle i dwa razy obrońcy musieli wybijać piłkę z bramki. Przy wielu wrzutkach gości, Rzeźniczak królował na przedpolu i pewnie chwytał futbolówkę.
W 86. minucie debiutant Kacper Kirwiel wpadł w pole karne, mimo ataku obrońcy utrzymał się na nogach i uderzeniem po rękach bramkarza ustalił wynik meczu. 120 sekund później rywala mógł dobić Kwaśniak, lecz w sytuacji sam na sam minimalnie chybił.
Włókniarz – Górnik Łęczyca 3:1 (1:0)
Gole: Kwaśniak 21., Ostalczyk 54., Kirwiel 88. - Sobczak 61.
Włókniarz: Rzeźniczak – Indraszczyk, Kępka (80. Maślakiewicz), Słyścio, Milczarek – Hartman (90+4. Skowronek), Bujalski (85. Głowiński), Płuciennik (63. Kirwiel), Ostalczyk, Kwaśniak (90. Acela) – Gorący (90+2. M. Kosmala).
Komentarze do artykułu: Pokonali niepokonanych
Nasi internauci napisali 0 komentarzy