Pierwsza połowa była wyrównana – GKS rozpoczął od niecelnego strzału Kacpra Drzazgi, na który uderzeniem obok bramki z rzutu wolnego odpowiedział Michał Kacprzyk. W 21. Minucie Dawid Kaźmierczak był sam 20 metrów od bramki, lecz jego strzał poszybował nad poprzeczką. Osiem minut później bramkarz GKS, Adrian Olejnik nabił piłką Radosława Jurkowskiego i piłka przeszła tuż obok słupka. W 34. minucie Iskra dostała poważne ostrzeżenie – Rafał Cukierski główkował w poprzeczkę.

Kolejnych ostrzeżeń już nie było. W 40. minucie Iskra grała na połowie rywala. Wystarczyła jedna strata i podanie ze środka, do którego błyskawicznie wystartował Piotr Szynka, wybiegł sam na sam z Dawidem Wójtem i skierował piłkę do siatki.

Chwilę później sędzia nie uznał bramki Cukierskiego (spalony). Co się odwlecze, to nie uciecze. W 45. minucie z rzutu wolnego obok muru i wyciągniętego Wójta uderzył Madejski i piłka przy słupku wpadła do siatki. Do przerwy było 2:0.

Po zmianie stron zaatakowali niemający nic do stracenia goście. I kilka razy pod bramką Olejnika było gorąco – po bombie M. Kacprzyka piłka przeleciała tuż nad poprzeczką, za wysoko też uderzał Jakub Pilarz, a po główce Oskara Nazarczyka futbolówka minęła słupek.

W 56. minucie Pilarz skiksował i o mały włos nie zaskoczył Wójta. Sześć minut później Wójt zaskoczył wszystkich i chyba sam siebie, niepewnie interweniując, co wykorzystał Drzazga, z bliska pakując piłkę do siatki. Gościom trzeba oddać, że przy wyniku 0:3 nie rezygnowali i Olejnik musiał się napocić, broniąc strzał z wolnego Marka Dąbrowskiego. W odpowiedzi zakotłowało się pod bramką Iskry, gdy obrońcy ofiarnie blokowali strzały Cukierskiego i Bartosza Darnowskiego.

W 72. minucie było już 4:0. Wojciech Kucharski na prawej stronie dobił do pustej bramki piłkę sparowaną po strzale Szynki. Goście walczyli o honorowego gola, lecz Nikodem Nowakowski z ostrego kąta tylko obił Olejnika. Tymczasem w 74. minucie padł gol numer pięć. Wypracował go Kucharski, który ostro zagrał w pole karne z prawej strony, a jeden z obrońców gości tak wybijał piłkę, że nabił nią Szynkę, który w taki nietypowy sposób stał się autorem bramki.

Ostatni kwadrans to dominacja gospodarzy, choć goście próbowali strzelić tę jedną bramkę – uderzenie Łukasza Biskupskiego złapał Olejnik. Pod drugą bramką piłkę do siatki pakowali: na 6:0 Madejski, wykorzystując rzut karny w 80. minucie, na 7:0 Szynka, który w 87. minucie na raty wykonał rzut wolny (pierwszy strzał trafił w mur, poprawka wpadła do siatki) i wreszcie na 8:0 Drzazga, w 89. minucie wpychając piłkę do bramki po zamieszaniu w polu bramkowym.

GKS: Olejnik – Papuga (85. Rychta), Ziółkowski, Kaźmierczak, Madejski – Kucharski (82. Domowicz), Garnysz, Darnowski, Szynka (88. Pawęda) – Cukierski (80. Żurawski), Drzazga.

Iskra: Wójt – D. Kacprzyk, Sowiński, Polit, Pilarz – Nazarczyk (75. Biskupski), M. Kacprzyk, Nowakowski, Lisowski (86. Kalas), Stachowski (46. Dąbrowski) – Jurkowski.