Filigranowa, świetna technicznie zawodniczka wraca do Niemiec. Do Polski, a konkretnie do Łodzi, przyjechała na studia medyczne i niebawem zostanie lekarką. Wychowana w innej piłkarskiej kulturze zawodniczka dodawała „Perełkom” dużo jakości na boisku. Jej wizja gry, kreowanie sytuacji i umiejętność gry jeden na jeden sprawiały, że rywalki często powstrzymywały ją w nieprzepisowy sposób. Nie było chyba meczu, w którym sympatyczna i uśmiechnięta Maren nie dostałaby od przeciwniczek kilku kopniaków.

W PTC Soergel grała przez półtora roku. Wystąpiła łącznie w 20 ligowych meczach, strzelając dwa gole.

Pierwszego wiosną ubiegłego roku w meczu z ówczesnym wiceliderem II ligi, Nowym Świtem Górzno, drugiego w rekordowo wygranym meczu z Respektem Myślenice. Teraz trener Wiesław Siębor będzie miał spory ból głowy, kim wszędobylską Niemkę na boisku zastąpić. Auf wiedersehen, Maren!