„Biało-czerwoni” kiepsko zaprezentowali się w turnieju kwalifikacyjnym w Walencji, przegrywając 81:90 z reprezentacją Bahamów oraz po dramatycznym boju 88:89 z Finlandią.

Michał Michalak niestety, nie był wiodącą postacią naszej drużyny. W pierwszym spotkaniu spędził na parkiecie 8 minut, rzucając cztery punkty (raz trafił z akcji i wykorzystał dwa osobiste).

Z kolei przeciwko Finom zagrał przez 7 minut, trafiając raz za trzy i zbierając dwie piłki.