ad

Pomimo prowadzenia do przerwy i dobrej grze w pierwszej połowie koszykarki z Pabianic uległy Łódzkiemu Klubowi Sportowemu we własnej hali po emocjonującym i zarazem jednym z lepszych meczów w tym sezonie. Najskuteczniejszymi zawodniczkami Grota były kapitan zespołu – Magdalena Grzelak, która rzuciła 18 punktów oraz Amelia Canert z dorobkiem 16 punktów. Mecz derbowy wygrała gościom jedna zawodniczka - grająca z numerem jeden Magdalena Szkop, która rzuciła w tym spotkaniu aż 39 punktów!

Początek dla pabianiczanek. Po niespełna minucie gry nasze zawodniczki prowadziły 4:0, po trafieniach za dwa Kingi Sierakowskiej i Aleksandry Janiak. ŁKS szybko odpowiedział celną „trójką” (4:3). Pierwsze trzy punkty w tym spotkaniu dla nas zdobyła Aleksandra Janiak (11:7). Pabianiczanki nie przestraszyły się rywalek i sukcesywnie powiększały przewagę, kontrolując przebieg pierwszej kwarty. Po niecelnym rzucie gości i udanej kontrze kolejne trzy punkty na konto Grota dopisała Patrycja Daliga (27:17). Chwilę później Daliga zdobyła kolejne dwa punkty dzięki celnym rzutom wolnym. Ostatnie punkty w tej kwarcie dla Pabianic zdobyła Magdalena Goleniowska wykorzystując dwa rzuty wolne. Po pierwszej kwarcie 31:21 dla Grota.

Drugą kwartę otworzyła Janiak celnym rzutem za dwa (33:21). Najwyższe, bo aż czternastopunktowe prowadzenie w tym meczu, nasze zawodniczki uzyskały po efektownej akcji Janiak i Daligi sfinalizowanej przez Canert rzutem za dwa (35:21). Zespół z Łodzi jednak nie odpuszczał i w dwóch kolejnych akcjach, po dwóch celnych wolnych i jednym rzucie za trzy, zdobyły pięć punktów (35:26). Serię przyjezdnych przerwała Canert po indywidulanym rajdzie (37:26). Po tej akcji o czas poprosił trener ŁKS-u. Przerwa ta pozytywnie wpłynęła na przyjezdne, które wykorzystały naszą nieskuteczność w ataku i zbliżyły się do nich na dwa punkty (39:37). Serię bez punktów przerwały Canert i Grzelak, celnymi rzutami (43:37). Do przerwy 43:38 dla Grota.

Po przerwie wysoka intensywność meczu i zmęczenie naszych zawodniczek dało się we znaki. Biało-czerwono-białe otworzyły trzecią kwartę kolejną celną trójką niezawodnej w tym meczu Szkop (43:41). Grzelak odpowiedziała celnym rzutem spod kosza (45:41). Po niecelnym rzucie Daligi za trzy punkty, ŁKS przeprowadził kontrę, zdobył kolejne trzy „oczka” i po raz pierwszy w tym starciu wyszedł na prowadzenie (45:46). Łodzianki poszły za ciosem, podwyższając prowadzenie po kolejnej celnej „trójce” (45:49). Po przerwie na żądanie trenera Grota udało się szybko doprowadzić do remisu, ale ŁKS po raz kolejny odskoczył, tym razem na pięć punktów (49:54). Grot po raz kolejny jednak pokazał charakter i za sprawą celnych rzutów Grzelak oraz Canert wyszedł na prowadzenie (55:54). Ostatecznie nasze zawodniczki przegrywały po trzeciej kwarcie 55:57.

Ostatnia część meczu to prawdziwy rollercoaster. ŁKS po raz kolejny odskoczył na cztery punkty przewagi (55:59). Dzięki celnym dwójkom Grzelak i Canert udało się dogonić rywalki (59:59). Łodzianki znów prowadziły dwoma koszami (61:65), ale po celnych rzutach Canert i Sierakowskiej na był remis (65:65).

ŁKS nie chciał odpuścić i zdobył kolejne trzy punkty (65:68). Patrycja Daliga odpowiedziała celną dwójką (67:68). Na niecałe 18 sekund przed końcem spotkania nasze zawodniczki miały szansę na zdobycie kompletu punktów w derbach. Po niecelnym rzucie gości, piłkę przechwyciła Janiak i po indywidualnej akcji nie trafiła do kosza. Piłkę szybko przechwyciła Sierakowska, ale Janiak znów rzuciła nieskutecznie. Na dwie sekundy przed końcem próbowała jeszcze Canert, ale została zablokowana. Końcowy wynik 69:70 dla ŁKS-u.

Grot: Grzelak 18, Canert 16, Daliga 11, Janiak 11, Sierakowska 11, Goleniowska 2, Salak.

Łukasz Markus

***

W środę nasze koszykarki przegrały w Warszawie z AZS 55:75 (15:13, 18:18, 11:20, 11:24). Po wyrównanych dwóch pierwszych kwartach nasze wyraźnie opadły z sił i wróciły do domu na tarczy. Grot: Sierakowska 14, Kasprzycka 12, Daliga 10, Zielińska 9, Grzelak 8, Salak 2, Goleniewska.