Pabianiczankom w Łomiankach nie pomogły dwie nowe zawodniczki, pozyskane z Ostrovii Ostrów Wielkopolski. 26-letnia rozgrywająca Monika Morgiel oraz dwa lata młodsza rzucająca Kinga Potraca oddały w niedzielne popołudnie łącznie sześć rzutów, z czego żaden nie wpadł do kosza. Pierwsze koty za płoty. Sporo dobrego należy sobie obiecywać zwłaszcza po tej drugiej, bowiem rzucała dużo i celnie w barwach Mon-Polu Płock, a w pierwszej rundzie dla Ostrovii zdobyła 114 punktów.

Dla uczennic z Łomianek 25 punktów rzuciły byłe zawodniczki Basketu Ksawerów – Klaudia Banasiak, Natalia Chałupka i Maja Choińska. Ta ostatnia królowała pod koszami, zbierając aż 15 piłek.

Zaczęliśmy obiecująco, bowiem od akcji 2+1 Agaty Kasprzyckiej. W połowie kwarty było jednak 8:3 dla gospodyń, ale potem siedem punktów zdobyła Amelia Canert, wsparta dwoma osobistymi Magdaleny Grzelak. Na minutę przed końcem pierwszej kwarty było 10:14, jednak dwie skuteczne akcje SMS pozwoliły mu wyrównać i po 10 minutach był remis. W drugiej kwarcie obie ekipy toczyły walkę kosz za kosz – do 17. minuty na tablicy widniał remis (było 24:24), potem miejscowe trafiły za trzy, dołożyły rzut za dwa i do przerwy wygrywały 29:24.

Po przerwie pierwszy celny rzut oddał SMS, ale potem pięć punktów (rzuty za dwa i za trzy) zdobyła Kinga Sierakowska. Później notowaliśmy straty i oddawaliśmy niecelne rzuty, a gospodynie skutecznie nas punktowały. Ich kanonadę na chwilę przerwała Kasprzycka, a potem po jednym celnym osobistym rzuciły Canert i Sierakowska.

Przed ostatnią kwartą mieliśmy 14 punktów straty (47:33). W ostatniej kwarcie zdobyliśmy ledwie… sześć punktów, oddając dwa celne rzuty z gry i dwa celne osobiste. SMS wygrał różnicą 28 punktów. Dramat.

Grot: Sierakowska 10, Grzelak 10, Canert 8, Kasprzycka 7, Janiak 2, Salak 2, Gortat, Potraca, Morgiel.