Nasz szkoleniowiec może mieć małą satysfakcję – w sobotę ograł swojego przełożonego z kadry Polski u-18 Marka Lebiedzińskiego. Trener lublinianek jest pierwszym szkoleniowcem, Rozwadowski jest jednym z jego asystentów.

W naszym zespole dobry mecz zagrała nowa Roksana Schmidt. 30-latka wybiegła na boisko w pierwszej piątce i rzuciła 16 punktów. Trafiła aż trzy z czterech prób za trzy. Pozostałe debiutantki też pokazały się z dobrej strony – wracająca do gry Natalia Janitzka zakończyła mecz z 50-procentową skutecznością (dwa celne rzutu z czterech), sześć punktów zdobyła wysoka Natalia Rosińska, o punkt mniej rzuciła Aleksandra Rok. Swoje minutki dostały nasze wychowanki: 15-letnia Wiktoria Uławska rzuciła sześć punktów, a rok młodszej (!) Martynie Stępińskiej w czwartej kwarcie nie zadrżała ręka przy rzutach osobistych i też zdobyła swoje pierwsze punkty w seniorskim zespole.

Trener Rozwadowski umiejętnie rotował składem i szansę gry otrzymała każda z zawodniczek. W naszym zespole brakowało Martyny Bonieckiej i Natalii Łopińskiej. Sam mecz był pojedynkiem bez historii. Zaczęliśmy od prowadzenia 7:0, a w połowie pierwszej kwarty po trzech osobistych Natalii Danych było 19:7 dla Grota. Pod koniec tej odsłony lublinianki doszły nas na cztery punkty (25:21).

O wszystkim zadecydowała druga kwarta. Od celnego rzutu zaczęły przyjezdne, ale potem przez dziesięć minut zdobyły ledwie… punkt. Dla nas punkty rzuciło aż siedem różnych zawodniczek. Już do przerwy było 48:24. Po zmianie stron nasze – mimo słabszej trzeciej kwarty – jeszcze powiększyły przewagę i ostatecznie wygrały różnicą 37 punktów.

Grot: Danych 18, Schmidt 16, Kaźmierczak 12, Grzelak 7, Rosińska 6, Uławska 6, Rok 5, Kirsz 4, Janitzka 4, Stępińska 2, Janiak.