Początkowo był stres, bo arkusze nie trafiły do maturzystów o czasie. Wszystko przez alarm bombowy. Na szczęście strażacy ogarnęli sytuację szybko i matury zaczęły się z zaledwie kilkuminutowym opóźnieniem.
– Bałam się, że w ogóle nie będziemy mogli jej napisać – mówi Karolina Ciepłowski z ZS nr 2. – Jak się wszystko wyjaśniło i dostałam arkusz, to byłam już spokojna. I rzeczywiście, nie było się czego bać.
W tym roku maturzyści z matury z matematyki wychodzili zadowoleni. Trudno oceniać, czy matura była łatwiejsza, czy trudniejsza niż w ubiegłych latach.
– Najważniejsze, że zadania mi pasowały. Było oczywiście dużo funkcji, całkiem trudnych, ale na przykład zadania z planimetrii były bardzo proste – mówi Dominika Siedlecka z ZS nr 2.
– Wykorzystałam czas do końca. Wszystko dobrze sprawdziłam i mam nadzieję, że będzie dobrze – dodaje Karolina Jerzak z ZS nr 2.
Od wyników zależy, czy maturzyści dostaną się na wymarzoną uczelnię. Karolina Ciepłowski chce studiować koreanistykę na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Natomiast Karolina Jerzak i Dominika Siedlecka chcą się uczyć dalej na informatyce stosowanej w Politechnice Łódzkiej.
Jutro język angielski. Nauczyciele z Zespołu Szkół nr 2 obstawiają, że będzie coś o ekologii i klimacie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz