Obrońca apelował o zmianę wyroku, bo wedlug niego, były strażnik więzienny działał "w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia", czyli nie chciał nikogo zabić, a "jedynie przewidywał taką możliwość i się na to godził". Sąd odrzucił jednak apelację obrońcy i uznał ją za nieuzasadnioną. Wyrok jest prawomocny.
Do tragedii doszło w marcu 2007 roku na terenie państwowego zakładu karnego w Sieradzu. Policjantów: Andrzeja Werstaka, Wiktora Będkowskiego i Bartłomieja Kuleszę zastrzelił strażnik więzienny Damian Ciołek. 14 listopada ubiegłego roku sąd w Sieradzu skazał go na karę dożywotniego więzienia. Ma też zapłacić 50.000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Policjantach.
Czytak także:
Dożywocie dla Ciołka
Zabójca z przypadku?
To on zastrzelił policjantów
0 0
Hm nie wiedziałam, że w tym roku mieliśmy juz 14 listopada :)
Myślałam, że dopiero będzie za niecałe 2 miesiące :)
0 0
O ile się nie myle to pisze że 14 listopada ubiegłego roku ;pp
0 0
Polskie prawo jest zabawne :)
Jeśli dobrze zrozumiałem koleś odsiaduje dożywocie, czyli nigdy nie wyjdzie na wolność. Co w sytuacji kiedy nie zapłaci należnych 50tys zł? że odwiedzi go komornik i zabierze na licytację pryczę? Przeciez założenia koleś już nic nie ma.
0 0
pomijam ze cala sprawa jest dziwna ale jak dla mnie to powinien jakos odrobic te 50kPLN a pozniej na krzesełko. po co go karmic skoro i tak nie wyjdzie zywy? moze mi to ktos wyjasnic?
0 0
To proste-sprzedadzą wszystko, co należy do niego i ma jakąkolwiek wartość,a kasę przeznaczą na pokrycie choć w częśc tych 50tys.A ytak na marginesie to gościu w pierdlu będzie miał przekichane jak pinokio w krainie termitów:D
0 0
nie bylem we wiezieniu i nie wybieram sie tam ;) gorzej by mial gdyby byl pedofilem, jak zabil policjantow to bedzie "kozakiem"
0 0
Alei tak to "klewisz"-jak by na to nie patrzeć.