Próbowali wyłudzić pieniądze od 91-latki

O tym, że oszuści nie próżnują, przekonała się niedawno mieszkanka Konstantynowa.

11 marca, około godziny 10.00 na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika placówki pocztowej. Rozmówca poinformował seniorkę, że niebawem przywiezie jej pieniądze z emerytury. Niedługo po tym, jak się rozłączył, telefon kobiety ponownie zadzwonił...

- Tym razem w słuchawce odezwał się fałszywy policjant, który poinformował 91-latkę o tym, że pracownicy poczty podmieniają część przekazywanych banknotów na podrobione. Mężczyzna poprosił ją również o podanie numerów seryjnych posiadanych pieniędzy. Po tym jak konstantynowianka wykonała jego polecenie, polecił jej włożyć całą gotówkę do skrzynki pocztowej, tak by mógł następnie podmienić je na autentyczne – relacjonuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z KPP w Pabianicach.

Seniorka zorientowała się, że rozmawia z oszustem i odmówiła ich wydania. Rozłączyła się i natychmiast zadzwoniła do wnuczki, informując o zaistniałej sytuacji. Dzięki temu, że wykazała się czujnością nie straciła swoich oszczędności. Na kanwie tego zdarzenia policjanci przypominają, że oszuści wciąż poszukują swoich potencjalnych ofiar. Modyfikują znane już metody działania, coraz częściej wykorzystują zaufanie społeczeństwa do policji i podają się za stróżów prawa.- Pamiętajmy, że Policja nigdy nie poprosi nas o pieniądze, jak również nigdy nie informuje o prowadzonych działaniach. Każda telefoniczna próba podjęcia środków finansowych pod pozorem działań policji, bądź innych służb, oznacza oszustwo.- apelują policjanci. - Zadbajmy o swoich bliskich w podeszłym wieku i uczulili ich na tego typu zachowania. Rozmawiajmy z rodzicami i dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i łatwowierność. Koniecznie wyjaśnijmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy zadzwoni do nich obca osoba.