27 stycznia łódzcy policjanci z wydziału narkotykowego przyjechali do Pabianic na Stare Miasto. Dostali informację, że przebywa tam mężczyzna posiadający znaczne ilości narkotyków. Kryminalni przez pewien czas obserwowali jedna z posesji. O godzinie 18.00 zauważyli jak pod wskazany adres podjeżdża osobowy volkswagen. Wysiadła z niego osoba, na którą czekali, więc zaczęli działać.
- Najpierw wylegitymowali mężczyznę i sprawdzili w policyjnych systemach. Okazało się, że prowadził samochód pomimo zakazowi wydanemu przez łęczycki sąd. 36-latek był wcześniej wielokrotnie poszukiwany oraz notowany za przestępstwa narkotykowe, kradzieże i niezatrzymanie się do kontroli – mówi podkom. Agnieszka Jachimek z KPP w Pabianicach.
W chwili interwencji pabianiczanin miał przy sobie dilerkę z białym proszkiem. Policjanci przeszukali również mieszkanie 36-latka, gdzie znaleźli kolejne zabronione substancje - kryształ w różnych kolorach, proszek, susz roślinny, brązowa masa plastyczna, a także tabletki. Ponadto znaleźli atrapę broni i wagi elektroniczne.
W komendzie zbadano i zważono substancje. Łącznie zabezpieczono ponad 313 gramów narkotyków, co pozwoliło prokuratorowi przedstawić podejrzanemu zarzut posiadania znacznej ilości substancji zabronionych - kryształków Alfa PVP (niebezpiecznej substancji z grupy dopalaczy o potocznej nazwie „flakka” czy „zombie”) oraz marihuany i heroiny. Pabianiczanin nie uniknie również odpowiedzialności za jazdę na sądowym zakazie. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec 36-latka tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Hehehe15:59, 01.02.2025
0 0
Bardzo dobrze, całą patologie niech zamkną. Narkomanii bleee