Pani Marianna Baranowska kończy 52-letnią karierę pielęgniarki to jedna z najbardziej zasłużonych pielęgniarek w województwie łódzkim. Od ponad pół wieku pracuje w Szpitalu im. Kopernika w Łodzi. Swoją drogę zawodową rozpoczęła jednak w Pabianicach – to właśnie tu zdobyła wykształcenie, które pozwoliło jej przez dziesięciolecia z oddaniem służyć pacjentom.
Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych w tym roku ma dla niej szczególny charakter – będzie jej ostatnim w roli czynnej zawodowo pielęgniarki. Za miesiąc pani Marianna przechodzi na emeryturę.
– W 1973 roku skończyłam medyczne studium zawodowe w Pabianicach, po którym zaraz, tuż po wakacjach, zaczęłam pracę w szpitalu imienia Kopernika. Wówczas był to jeszcze szpital miejski. Wtedy otwierał się, uruchamiane były pierwsze oddziały. Pierwszy pacjent był przyjęty 10 kwietnia, a ja rozpoczęłam pracę 18 września 1973 roku – wspomina Marianna Baranowska.
Pani Marianna nie kryje, że wybór zawodu pielęgniarki zawdzięcza osobistej historii rodzinnej. Kluczowe znaczenie miała dla niej choroba mamy, przeżywana jeszcze w czasie liceum.
– To jest mój ukochany zawód. Wybrałam go dzięki mamie. Ona ciężko chorowała, kiedy byłam w liceum ogólnokształcącym. I tak ukochała ten zawód, może też z wdzięczności za uratowanie życia, skierowała moje spojrzenie w stronę pielęgniarstwa i ja jej posłuchałam. Bardzo jestem wdzięczna mamie za to, ponieważ nigdy nie chciałabym wykonywać niczego innego.
Choć przez lata zmieniały się technologie i realia pracy, jedno pozostało niezmienne – podejście pani Marianny do pacjentów i wartości, którymi się kieruje.
– Trzeba chcieć pomagać, służyć choremu. To jest najważniejsze – zaznacza.
Wielu młodych ludzi dopiero szuka swojej drogi w zawodzie. Dla nich pani Marianna może być inspiracją – nie tylko jako pielęgniarka, ale także jako osoba, która z dumą i konsekwencją budowała swoją karierę na solidnych, pabianickich fundamentach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz