W wyścigach w regionie łódzkim znów startują zawodnicy Pawlikowiczanki. Nowy team kolarski nawiązuje do tradycji legendarnej sekcji, która wychowała mistrzów Polski i olimpijczyków.
Jak doszło do ponownego powstania klubu z Pawlikowic?
- Współpracowałem jako trener z Tomaszem Olbanem w sekcji kolarskiej PTC. Podczas luźnych rozmów stwierdziliśmy, że warto by zbudować klub, który zrzeszałby miłośników turystyki rowerowej, żeby motywował dzieciaki z gminy Pabianice do aktywności fizycznej – mówi Przemysław Leder, trener Pawlikowiczanki. – Z uwagi na lokalizację sekcji PTC w Pabianicach i na ewentualne dojazdy, chcieliśmy dać możliwość treningów dzieciakom z gminy Pabianice.
Klub jest nastawiony głównie na dzieci z gminy Pabianice i gmin ościennych, ale nie zamyka się na członków z samych Pabianic. Jak na razie w reaktywowanej sekcji jeżdżą uczniowie szkół podstawowych z klas 1 – 8.
Pawlikowiczanka ma siedzibę przy Szkole Podstawowej w Pawlikowicach, treningi są dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i czwartki od 17.00 do 19.00 w sali gimnastycznej SP Pawlikowice. Jeśli pogoda pozwala, zawodnicy jadą na trening w teren.
- Trenujemy w Pawlikowicach i okolicach. Tutaj mamy idealne warunki – przyznaje Leder.
Obecnie w klubie jest 20 zawodników, ale klub cały czas prowadzi nabór.
- Podczas treningów na drogach publicznych trochę ograniczają nas przepisy ruchu drogowego. W jednej grupie może być maksymalnie 15 zawodników, kolejna złożona z takiej samej ilości osób może jechać w odległości 200 metrów od pierwszej – wyjaśnia szkoleniowiec Pawlikowiczanki.
Nowa Pawlikowiczanka nie chciała powielać sekcji kolarskiej PTC, która istnieje w Pabianicach.
- Nie zajmujemy się stricte kolarstwem szosowym. Ba, nie mamy w klubie ani jednego roweru do tego rodzaju kolarstwa. Jeździmy gravelami i rowerami MTB. Chcemy nauczyć dzieci prawidłowej postawy na rowerze, bazujemy na koordynacji ruchowej, aktywności – mówi trener. – Interesuje nas szeroko rozumiana turystyka rowerowa. Sukcesy sportowe nie są dla nas najważniejsze.
Co nie znaczy, że tych sukcesów nie ma. Decyzją starosty pabianickiego klub zaczął funkcjonować 9 września, a już 12 września w zawodach organizowanych przez Okręgowy Związek Kolarski w Łodzi, Pawlikowiczanka wywalczyła aż cztery medale.
Uczeń SP nr 5 Jakub Szeler wywalczył brąz w jeździe indywidualnej na czas.
Uczennica SP nr 17, Zofia Leder wywalczyła brąz w jeździe dwójkami na czas, startując w parze z zawodniczką z innego klubu.
Uczniowie SP w Pawlikowicach Adam Gabara i Marcel Grala wywalczyli brąz w jeździe dwójkami na czas.
- Ich medal to duże osiągnięcie, bowiem startowali na rowerach MTB – mówi trener.
Ponadto startowali uczniowie SP Pawlikowice: Oliwier Kołodziejczyk i Mateusz Jakiel.
Trenerem ekipy – jak wspomnieliśmy – był Przemysław Leder.
W Pawlikowiczance działają, oprócz trenera: Iwona Turczyńska (trener wspomagjący), Tomasz Olban (trener wspomagający), Bogumiła Matusiak, Urszula Gralikowska, Katarzyna Leder, Paweł Gralikowski.
Klub bazuje na historii założonego w 1946 roku LKS Pawlikowice, przekształconego później w Pawlikowiczankę, która wychowała na przestrzeni lat wielu znakomitych zawodników.
Najsłynniejsza jest Bogumiła Matusiak – pierwsza Polka, która wygrała etap na Tour de France (1999 rok), zdobywczyni 25 tytułów mistrzyni Polski.
Panowie nie byli dużo gorsi od pani Bogusi. Krzysztof Sujka w 1978 roku zdobył tytuł wicemistrza świata w Niemczech, reprezentował Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu (1976) i w Moskwie (1980). Wygrał pięć etapów podczas Wyścigu Pokoju.
Krzysztof Jeżowski był mistrzem Polski (2009) i wicemistrzem kraju (2002). W 2009 roku zwyciężył w klasyfikacji generalnej Tour de Taiwan.
Stanisław Pawłowski w latach 60-tych ubiegłego wieku zajął 2. miejsce w wyścigu dookoła Kanady, wygrywał też etapy w zawodach kolarskich w Anglii i w Belgii.
Sukcesy na szosie odnosili też Jerzy Bylicki, Paweł Chałaśkiewicz, Roman Zasada, a w kolarstwie górskim Arkadiusz Brzozowski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz