Jeszcze kilka lat temu Łódź była uznawana raczej za miasto przejściowe – miejsce, z którego młodzi ludzie wyjeżdżali do Warszawy czy za granicę w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Dziś sytuacja zmienia się diametralnie. Dzięki dynamicznemu rozwojowi infrastruktury, wzrostowi znaczenia sektora kreatywnego i usługowego oraz rosnącej liczbie studentów i specjalistów, Łódź przyciąga nowych mieszkańców – a co za tym idzie, rośnie zapotrzebowanie na małe mieszkania, które łączą niskie koszty utrzymania z elastycznością.
Kawalerki i mikroapartamenty w Łodzi stają się jednym z najbardziej poszukiwanych produktów na rynku pierwotnym. Z danych serwisu RynekPierwotny.pl wynika, że spośród ponad 6 800 dostępnych mieszkań aż 1226 to lokale jednopokojowe, co pokazuje skalę popytu na ten segment. Najwięcej ofert dotyczy dzielnic centralnych – przede wszystkim Śródmieścia, gdzie intensywnie rozwijają się nowe inwestycje deweloperskie, często stylizowane na rewitalizowane obiekty poprzemysłowe. To właśnie w tej części miasta powstają projekty łączące miejski styl życia z historycznym klimatem dawnej Łodzi.
Choć kawalerki wciąż są droższe za metr niż większe mieszkania na sprzedaż w Łodzi, ich całkowity koszt zakupu pozostaje znacznie bardziej przystępny. W kwietniu 2025 roku średnia cena metra kwadratowego kawalerki w Łodzi wynosiła 12 509 zł, a więc nieco powyżej ogólnej średniej dla miasta (11 503 zł/m²). Za 25-metrowy lokal zapłacimy więc około 311 tys. zł. Dla porównania koszt 50-metrowego mieszkania dwupokojowego to już wydatek rzędu 500 tys. zł.
Powodów rosnącego zainteresowania kawalerkami i mikroapartamentami jest kilka. Po pierwsze – elastyczność. Takie lokale są łatwe do wynajęcia zarówno na krótki, jak i dłuższy okres. Ich target to nie tylko studenci – których w Łodzi mieszka ponad 70 tysięcy – ale też młodzi profesjonaliści z branży IT, kreatywnej i BPO, a także osoby przyjeżdżające do Łodzi okresowo w związku z pracą, kontraktem lub wydarzeniami branżowymi. Mieszkania jednopokojowe są też często kupowane z myślą o późniejszym wynajmie turystycznym – dynamicznie rozwijający się sektor kulturalno-rozrywkowy i unikalna postindustrialna estetyka miasta przyciągają coraz więcej odwiedzających.
Po drugie – ekonomia. Koszty eksploatacji kawalerki są zauważalnie niższe niż większych lokali. Średni miesięczny koszt utrzymania (czynsz, ogrzewanie, media, fundusz remontowy) mieści się w przedziale 600-700 zł. To mniej niż dla mieszkań 2- i 3-pokojowych, których miesięczne obciążenia mogą wynosić nawet powyżej 1000 zł. Dla inwestorów to istotny czynnik wpływający na stopę zwrotu. Przy założeniu najmu na poziomie 1800–2000 zł miesięcznie, kawalerka w Śródmieściu może przynieść roczną stopę zwrotu rzędu 6–7%, co czyni ją jedną z najbardziej dochodowych form inwestycji mieszkaniowej w Łodzi.
Kawalerka w Łodzi nie musi być dziś ciasnym, przestarzałym lokalem z PRL-u. Deweloperzy coraz częściej dostosowują swoje projekty do wymagań młodych najemców – oferując nowoczesne mikroapartamenty z wysokim standardem wykończenia, wyposażone w systemy smart home, energooszczędne rozwiązania, miejsca postojowe dla rowerów, a nawet wspólne przestrzenie coworkingowe. Popularne są także mikroapartamenty projektowane w duchu minimalizmu – z funkcjonalnym układem pomieszczeń, meblami składanymi lub chowanymi oraz neutralną kolorystyką optycznie powiększającą wnętrze.
Wysoki popyt wymusza też większą uwagę na aranżację. Aranżacja kawalerki 25m² stała się osobną dziedziną projektowania wnętrz – uwzględniającą strefowość, światło, przechowywanie i estetykę. Dobrze zorganizowana przestrzeń nie tylko podnosi komfort życia, ale również zwiększa wartość nieruchomości przy sprzedaży lub podnosi stawkę najmu.
Co ważne, trend rosnącego popytu na małe mieszkania nie jest wyłącznie kwestią cen czy mody. Ma związek z głębszą transformacją, jaką przechodzi Łódź – z miasta postrzeganego jako przemysłowe, szare i zaniedbane, przekształca się w nowoczesne centrum akademicko-kulturalne, z własnym stylem i tożsamością. Projekty takie jak Nowe Centrum Łodzi, rewitalizacja Księżego Młyna czy otwarcie kompleksu Fuzja przyciągają młode, kreatywne środowiska, a wraz z nimi – kapitał inwestycyjny.
Nowe inwestycje deweloperskie powstają w strategicznych punktach miasta – w pobliżu kampusów, centrów biurowych i wzdłuż głównych osi komunikacyjnych. Dzięki temu nawet niewielki lokal staje się pełnoprawnym „punktem na mapie” – dobrze skomunikowanym, funkcjonalnym i atrakcyjnym wizualnie.
Rynek nieruchomości w Łodzi dojrzewa, a jego struktura zaczyna przypominać rynki większych miast – z wyraźną segmentacją, rosnącą rolą rynku najmu i specjalizacją inwestycyjną. Kawalerki i mikroapartamenty nie są już produktem „na przeczekanie” – to pełnoprawne mieszkania, które odpowiadają na realne potrzeby zmieniającego się społeczeństwa. Dla jednych to sposób na pierwsze własne M, dla innych – narzędzie do budowania kapitału. W obu przypadkach – Łódź daje ku temu coraz więcej powodów i możliwości.