Z cmentarza komunalnego wywieziono 110.000 l śmieci i trzy spalone kontenery. Sprzątanie nekropolii kosztowało MZP około 20 tys. zł
Wywózka wszelkiej maści odpadów, zniczy, opakowań, starych stroików ze sztucznych kwiatów oraz zwiędłych wiązanek z żywych kwiatów w październiku kosztował cmentarz komunalny aż 70 tysięcy zł.
Przed 1 listopada opróżniono wszystkie 100 kontenerów rozmieszczone na terenie nekropoli. Tak Miejski Zakład Pogrzebowy przygotował się na tegoroczne Święto Wszystkich Świętych i Zaduszki.
Pabianicki cmentarz komunalny to teren 9,3 ha. Jest tu 11.896 grobów. Na każdym w tegoroczne święto stanęły przynajmniej trzy znicze, doniczka z żywymi kwiatami, wrzosami lub stroik ze sztucznych kwiatów. Pabianiczanie pamiętają o swoich zmarłych bliskich nie liczą się tego dnia z kosztami.
A przed świętem tłumnie ruszyli na cmentarz by posprzątać groby. Usuwali stara wiązanki, wypalone znicze, szorowali i myli nagrobne płyty.
- W piątek rano przed sobotą 1 listopada wywieźliśmy wszystkie wypełnione po brzegi różnymi odpadami kontenery – mówi Tomasz Kloze, dyrektor MZP. - W piątek wieczorem znowu były pełne po brzegi, a co się nie zmieściło stało na ziemi obok nich.
W jednym kontenerze mieści się 1100 litrów śmieci, czyli z całego cmentarza zebrano 110.000 litrów odpadów. Podobna ilość śmieci wywieziono z cmentarza w poniedziałek.
- Za ich wywózkę zapłaciliśmy 15.600 zł – ujawnia dyrektor Kloze.
Dodatkowe koszty, jakie w tym roku poniósł MZP, to też spalone kontenery. W nocy spłonęły trzy pojemniki ze śmieciami stojące w środku cmentarza. Dyrektor Kloze nie chce nawet myśleć, że było to celowe podpalenie. Przypuszcza, że pożar powstał z niedogaszonego znicza.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz