Zamknij

Wśród 34 finalistek tegorocznej edycji Polska Miss Województwa Łódzkiego jest pabianiczanka - Martyna Szumska!

10:15, 22.05.2025 Aktualizacja: 15:17, 22.05.2025
Skomentuj

Już w piątek (23 maja) okaże się czy pabianiczanka zdobędzie koronę z rąk Zuzanny Kołodziejczyk – Miss Woj. Łódzkiego 2024 – oraz Majki Sukiennik – Miss Łodzi 2024.

Wielka gala finałowa Polska Miss Województwa Łódzkiego oraz Polska Miss Nastolatek Woj. Łódzkiego 2025 rozpocznie się o godz. 20.00 w klimatycznym miejscu – Campoverde, ul. Grabińska 43, Łódź.

Przeczytaj też: pabianiczanka w finale Miss Nastolatek Woj. Łódzkiego

Martyna Szumska jest studentką V roku psychologii. Konkurs piękności to dla niej wyzwanie i spełnienie marzeń.

- Dojrzałam do momentu, w którym postanowiłam spełnić jedno ze swoich marzeń. Od dziecka kochałam występować przed kamerą. Gdy rodzice włączali nagrywanie, ja od razu zaczynałam show. Pozowałam, grałam, przejmowałam scenę. Do dziś mamy nagranie, na którym mój tata trzyma mojego małego braciszka na rękach, a ja, oczywiście za jego plecami, robię przedstawienie. Kradnę tę uwagę, tę chwilę. Kiedy zobaczyłam ogłoszenie o naborze do konkursu, pomyślałam: „Hej, przecież zawsze chciałaś to zrobić. To ten moment”. Od zawsze kochałam modę, gry typu „ubieranki”, stylizacje. I poczułam wewnętrznie, że to jest coś dla mnie. Dlatego bez wahania wypełniłam formularz i wysłałam zgłoszenie.

Na początku cała rodzina była w szoku. – „Okej, znowu coś szalonego, znowu się gdzieś zgłosiła”. Ale kiedy Martyna przeszła pierwszy etap rodzice zaczęli czuć ogromną dumę. Wspierają córkę jak tylko mogą i powtarzają, żebym czerpała radość z tej przygody – bo dla pabianiczanki to naprawdę przygoda życia.

- Miałam już sesję zdjęciową dla półfinalistek i finalistek. To było coś niesamowitego. Energia, która tam płynie… te wszystkie piękne, wyjątkowe dziewczyny, każda cudowna na swój sposób. Atmosfera pełna ekscytacji i emocji. I co zaskakujące zero zazdrości, zero rywalizacji. Dziewczyny naprawdę sobie pomagają. Nie czuję, że to konkurencja. To bardziej siostrzane wsparcie niż walka. Oczywiście – zdrowa rywalizacja potrafi zmotywować. Daje ten bodziec, żeby stawać się lepszą. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś daje mi wygraną na tacy. To nie byłoby satysfakcjonujące. Chcę, by inni dostrzegli we mnie piękno autentycznie i szczerze.

Pierwsza sesja…

- Zawsze lubiłam pozować do zdjęć, ale ta sesja była czymś nowym. I tak – był stres. Największy pojawił się, gdy przyjęto moje zgłoszenie i zobaczyłam swoje zdjęcie na stronie konkursu Miss Województwa Łódzkiego. Pojawiły się emocje, ekscytacja, ale też przeszywający stres: „Czy na pewno dam radę?”. Ale zaraz potem przyszła refleksja – że to jedyna taka okazja w życiu. Za chwilę może pojawi się rodzina, inne obowiązki. A teraz… teraz mogę przeżyć coś niezwykłego. Kiedy widzę uśmiechy dziewczyn, z którymi jestem w tej przygodzie – stres znika. To już moje grono koleżanek.

Zawsze pierwsza do działania. Idzie w ogień. Ale przy pierwszej sesji, gdy stanęła na szpilkach przed obiektywem poczuła jak drżą jej kolana.

- Nogi trzęsły się jak galareta. Nie mogłam tego opanować.

"Jestem finalistką – co dalej?"

23 maja odbędzie się gala finałowa konkursu Miss Ziemi Łódzkiej. To właśnie wtedy rozdane zostaną tytuły. Kto zostanie najpiękniejszą kobietą regionu?

- Dla mnie to ogromne przeżycie i znak zapytania: czy ta przygoda się zakończy, czy może dopiero zacznie? Bo przed nami kolejny etap – ogólnopolski konkurs. To byłoby spełnienie marzeń, ale też duży stres. Być częścią grona najpiękniejszych kobiet w Polsce? To brzmi dumnie, ale niesie też ogromną odpowiedzialność.

Jak to jest być ocenianą?

- Na razie, ku mojemu zaskoczeniu nie spotkałam się z krytyką. Nikt nie rzuca we mnie złośliwościami w stylu "A, blondynka, poszła na wybory Miss…" 

Nawet w internecie nie dostaję negatywnych komentarzy. A nawet jeśli się pojawią, wiem już, kim jestem. Mam 25 lat, znam swoją wartość.

Martyna jest otwartą osobą, pełną energii – wulkanem energii! Niełatwo za nią nadążyć. I choć świat konkursów piękności bywa oceniany jako powierzchowny, to dla niej jest okazją, żeby pokazać coś więcej – coś prawdziwego.

Psychologia – moja druga pasja

Pabianiczanka studiuję psychologię, jestem na piątym roku.

- To był dla mnie naturalny wybór. Od zawsze analizowałam ludzkie zachowania, zastanawiałam się: dlaczego ktoś postąpił tak, a nie inaczej? Psychologia daje wiele odpowiedzi i mnie to pasjonuje.

Po studiach planuje czteroletnią szkołę terapeutyczną. Pabianiczanka chcę zostać terapeutką, specjalizuje się w psychologii klinicznej. Jej celem jest praca z dorosłymi – szczególnie z tymi, którzy borykają się z niską samooceną, uzależnieniami, emocjami, z którymi nie potrafią sobie poradzić ani otworzyć się przed bliskimi.

- To są sprawy, które głęboko czuję. W tym widzę sens.

A może... moda?

- Ale nie ukrywam – odnajduję się też w świecie mody. Myślę, że mogłabym poczuć się tu dobrze. To zupełnie inna przestrzeń, ale też daje możliwość wyrażenia siebie. W konkursie jesteśmy 34. Tylko 20 z nas przejdzie dalej, a potem zostanie wybrana top 10. Co chcę powiedzieć, jeśli tam się znajdę? Chciałabym pokazać, że piękno to nie tylko wygląd – to także to, co przekazujemy innym. Czuję odpowiedzialność za każde słowo, bo wiem, że to, co mówię, niesie wartość.

34 finalistki zawalczą o tytuł Polska Miss Woj. Łódzkiego. 22 kandydatki ubiegające się o koronę Polska Miss Nastolatek Woj. Łódzkiego! Nowe królowe piękna będą reprezentować województwo łódzkie w ogólnopolskim etapie Narodowego Konkursu Piękności Polska Miss!

Główne tytuły, które zostaną przyznane tego wieczoru to: Polska Miss Województwa Łódzkiego, Polska Miss Nastolatek Woj. Łódzkiego, Polska Miss Łodzi, Polska Miss Nastolatek Łodzi, tytuły wicemiss oraz inne wyróżnienia komplementarne

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%