Zamknij

Ser(ce) na talerzu od byłej dzielnicowej

08:35, 19.09.2021
Skomentuj Kamil Misiek Kamil Misiek

Kształtne i aromatyczne sery dojrzewają sobie w niewielkiej serowarni w Szynkielewie. Agnieszka Olejniczak każdego dnia dopieszcza je – dotyka, głaszcze, smaruje. Miłośnicy jej wyrobów chwalą, że serki smakują i pachną inaczej niż te z marketowych lodówek. Inaczej, czyli lepiej.

Pabianiczanka przygotowuje je od podstaw.

- Wszystkie sery są przygotowane ze świeżego mleka od rolnika, prosto po udoju krów, bez żadnych dodatków, polepszaczy smaku czy innej chemii.

Kupowane przez nią mleko jest sprawdzone i przebadane. Pochodzi od krów wypasanych na łące, które Agnieszka Olejniczak przez te wszystkie lata zdążyła już dobrze poznać.

Serowarka mleko gotuje w wielkim kotle. Gdy uzyska ono temperaturę między 32 a 33 stopnie, dodaje podpuszczkę, która spowoduje tworzenie się skrzepu. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, proces technologiczny jest długi. Nie da się niczego przyspieszyć. Serowarstwo uczy cierpliwości.

Pani komisarz

Spoglądając na uśmiechniętą blondynkę, mówiącą z pasją o wytwarzaniu aromatycznych serków aż trudno wyobrazić sobie, że to… policjantka z krwi i kości. Pani Agnieszka skończyła Szkołę Rolniczą w Widzewie, ale zawsze wiedziała, że chce pracować z ludźmi, szczególnie z młodzieżą. Przez lata była dzielnicową i to naprawdę dobrą. W 2006 roku wygrała konkurs „Dzielnicowa Roku”. Do tej pory jako jedyna kobieta, bo już nigdy później żadnej pani nie udało się tego tytułu zdobyć. Po tym sukcesie przeniesiono pabianiczankę do Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Tam nadzorowała pracę dzielnicowych, a potem służbę patrolowo-interwencyjną. Ukończyła Wyższą Szkołę Policyjną w Szczytnie i została oficerem policji. Służbę skończyła po 18 latach w stopniu komisarza. Wtedy przeszła na emeryturę i… wzięła się za sery. Jak to możliwe? To zawsze mąż pani Agnieszki uwielbiał gotować.

Na któreś z kolei urodziny w prezencie kupiła mu bon na warsztaty z serowarstwa w Kudowie Zdroju. Nie był to trafiony upominek. Do Kudowy pojechali razem, ale na kurs zamiast męża poszła sama. Złapała bakcyla.

Zapisała się na kolejny, bardziej profesjonalny kurs w Wańczykówce na Dolnym Śląsku. To tam nauczyła się robić sery dojrzewające typu gouda. Ukończyła też kurs robienia serów pleśniowych. Od lat już na bieżąco szkoli się i bierze udział w zjazdach regularnie. Należy do Stowarzyszenia Serowarów Farmerskich i Zagrodowych w Polsce.

Serowe smaki

Sery w wykonaniu Agnieszki Olejniczak smakują wybornie. Robi nie tylko te popularne, ale też według własnego uznania. Dodaje np. ziarna kozieradki. Wtedy ser nabiera lekkokremowego smaku. Można skosztować również sera z ciemnym piwem Porter. Z dodatków używa również różnego rodzaju ziół w tym czosnku niedźwiedziego, czy nitek chilli. Robi również sery z orzeszkami ziemnymi i żurawiną. Ten ostatni to autorski ser o nazwie "By Aga".

Wymyśla własne nazwy. Najpopularniejszy ser typu gouda nosi nazwę „Pabianka”. Deserki nazwała „Serenada”. 

- Są pyszne. Po zjedzeniu chce się śpiewać - mówi serowarka.

Inny delikatny ser do smarowania kanapek, pani Agnieszka nazwała „Obłoczek”. Smakiem i konsystencją przypomina on „Almette”.

- Ten jednak nie zawiera ulepszaczy i konserwantów - zachwala.

Ser wolnodojrzewający codziennie musi wziąć do ręki. Większość z nich maluje np. parafiną. Ten z piwem Porter naciera trunkiem z solą.

Aby smakował nie powinno się go jeść od razu po wyjęciu z lodówki. Ser powinien poleżeć około godziny w temperaturze pokojowej. Jak radzi nasza specjalistka, wtedy smakuje najlepiej.

Swoją niewielką firmę Agnieszka Olejniczak nazwała „SERce na talerzu”. Dlaczego? Bo sama kocha to, co robi. A pasje realizuje się właśnie z sercem.

- Nie nazywam tego pracą, bo nie chciałabym, aby stało się tak, że będę wstawać rano i czuć że idę wypełniać jakieś obowiązki. Cały czas jest to coś, co uwielbiam robić i robię to dla siebie. Najbardziej cieszę się, że ludziom smakują moje wyroby – mówi skromnie.

Serowe królestwo

Na tak niewielką skalę nie jest to hobby z którego da się żyć, ale sposób na dorobienie do emerytury już tak.

Serowarstwo to droga pasja. Niemałe pieniądze trzeba włożyć, aby urządzić nawet taką niewielką serowarkę jak ta w Szynkielewie. Same formy to wydatek rzędu od 300 do 1.00 złotych. Do tego dochodzą kotły, przyrządy do mierzenia temperatury, czy lodówki.

Przed pabianiczanką kolejne szkolenia, dzięki którym oferta poszerzy się o sery pokryte mazią. Weźmie również udział w konferencji „Wielkie Serowanie” we Wrocławiu. Jest dumna, bo mimo niedużego stażu jej sery będą tam wystawione i wystartują w konkursie. Konferencji towarzyszyć ma kiermasz.

Swoje wyroby pabianiczanka sprzedaje bez żadnej reklamy. Działa tu poczta pantoflowa, czyli jedni drugim przekazują jak świetnie jej sery smakują. Można kupować na sztuki lub zamawiać całe deski serów.

Agnieszka Olejniczak ma 44 lata. Jest szczęśliwą żoną i matką dwójki dzieci: 9-letniej Poli i 14-letniego Kuby. Poza serowarstwem interesuje się ogrodnictwem. Posiada własną, niewielką szklarnię. Aby realizować tę pasję ukończyła w ubiegłym roku ogrodnictwo w Szkole Rolniczej w Ksawerowie. Obecnie uczy się na kierunku gastronomia. Ma wiele certyfikatów i dyplomów świadczących o tym, że na serowarstwie zna się bardzo dobrze. Ukończyła również kursy związane z bezpieczeństwem w żywności.

(Katarzyna Giedrojć)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

Konto usunięteKonto usunięte

0 0

PYTANIE DO AGNIESZKI GIEDROJĆ AUTORKI tego artykułu : czy to porównanie do serka francuskiego BYŁO POTRZEBNE ???To obelga dla serków pani komisarz, JEJ SERKI zapewne MAJĄ JEJ SMAK i tak niech zostanie!! nie próbowałam ale spróbuję ,trzeba wspierać regionalne przysmaki!!ZATEM PANI AGNIESZKO POWODZENIA!!

08:46, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

macvoyagermacvoyager

0 0

Najwiekszą obelgą jest pomylenie imienia kobiety ćwoku

14:20, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek45Tomek45

0 0

"Miłośnicy jej wyrobów chwalą, że serki smakują i pachną inaczej niż te z marketowych lodówek."



Ale też mają ASTRONOMICZNE ceny.

17:20, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bartekpawelbartekpawel

0 0

@Tomek45

To tak, jak np. z piwem: albo pijesz Harnasia za 2 pln, albo coś dobrego, ale droższego (czasem znacznie droższego). Co kto lubi.

19:36, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek45Tomek45

0 0

@bartekpawel, próbowałem tych serów, ale prawdę powiedziawszy - żadna rewelacja (przynajmniej w TAKIEJ cenie).

20:44, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

macvoyagermacvoyager

0 0

Tomek, to kwestia gustu. Z Twej wypowiedzi wynika ze uwiera cie cena, ale za wyrob rekodzieła trzeba wiecej placic.

Moge przypuszczać ze są bardzo dobre, konkurencyjne w jakosci lub lepsze od masówki z marketu. Brawo dla Pani.

21:25, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek45Tomek45

0 0

@macvoyager, piszesz, że "mogę przypuszczać, że są dobre". Ja natomiast JUŻ PRÓBOWAŁEM.

Mnie nie tylko uwiera cena, co przesadna reklama w artykule.

22:33, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

macvoyagermacvoyager

0 0

Reklama jest. Ale gdyby bylo o tym co tydzien tak jak o Afloparku to mozna by mowic o przesadyzmie.

W tym wyparku autorka opisuje lokalny wyrób domowego rzemiosla, mysle ze czytelnicy z sympatią doceniają poczynania tej Pani.

I trzymamy za jej sprzedaż kciuki!

23:05, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bartekpawelbartekpawel

0 0

@Tomek45

Nie każdemu musi smakować wszystko. A - tak z ciekawości - jakie ceny tych serów?

23:25, 19.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Konto usunięteKonto usunięte

0 0

SKORO DYSKUSJA to o smaku A TAKŻE O CENACH, czemu zatem dziwią się przygłupy pabianickie, że ktoś wspomniał o cenie tego serka, być może jest drogi ALE SKORO DOBRY !! tak czerwone burżuje i ich kawiorowe bachory DOPROWADZIŁY DO emerytur głodowych, ale stopniowo POLSKI RZĄD ZJEDNOCZONEJ PRAWICY podnosi polskimi złotymi 50-70 i wyżej!!!!NIE 3 złotami jak to było 8 lat temu A TRąBILI WTEDY w stacji zarzdzanej przez partie po-sld-zsl TELEWIZJI DWORAKA trzy miesiące o tej ASTRONOMICZNEJ 3 złotowej PODYWŻCE!!!!!

08:35, 20.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

macvoyagermacvoyager

0 0

Kawe, jesli emeryt ma np. 1.300 zl i 50 zl podwyzki to znaczy ze ma 3.8% podwyzki czyli rzad go dyma bo inflacja jest ok 5%.

Mlody Pelikanie!

08:45, 20.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Konto usunięteKonto usunięte

0 0

łał SZYBKI JEZDEŚ!! to powiedz ile miał ZA CZASÓW ŚWIATŁEJ WŁADZY PO-SLD-ZSL emeryt 880 zł tej podwyżki w kwocie 3 złote???kto dymał tegoż urobionego ciężko emeryta ??NIE PRZYPADKIEM CZERWONE BARONY I ICH KAWIOROWE BACHORY ???NO CO TY MÓWISZ TO MY POLSKA ZIELONA WYSPĄ INFLACJI???a niemcy francja,hiszpania ,włochy ,holandia TAM NIE MA INFLACJI??? tam nie tylko inflacja 7% ale BEZROBOCIE WŚRÓD MŁODYCH SIĘGA 18% w takich krajach które nam POLAKOM WYDAWAŁY SIĘ BOGATYMI ,tam młodzi ustawiają się codziennie po paczki żywnościowe GDZIE ???pod kościołami!!wstyd mac gajwerr zwany srubokręt HAŃBA TOBIE NA WIEKI ZA KŁAMSTWA JAKIE ROZŚIEWASZ!!

09:06, 20.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

kawepetro Ha , Ha .... POLSKI RZĄD ZJEDNOCZONEJ KORYTEM PRAWICY .....Oszuści i złodzieje....

10:05, 20.09.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%