Do redakcji napisała pabianiczanka, która opisuje swoje doświadczenia związane z oczekiwaniem na pomoc finansową z Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej w grudniu. W mailu, opartym na osobistych przeżyciach, wskazuje na długi czas oczekiwania, brak środków do życia oraz poczucie pozostawienia bez wsparcia w okresie świątecznym.
Kobieta (dane do wiadomości redakcji) w obszernym liście opisuje swoją sytuację życiową i doświadczenia związane z funkcjonowaniem Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej.
- Służby społeczne w Pabianicach są chyba najbardziej skostniałą instytucją. W XXI wieku, w czasach internetu, elektroniki, bankowości internetowej itp., na pomoc finansową czeka się, nawet w okresie świątecznym, prawie miesiąc - czytamy we wstępie wiadomości.
Jak relacjonuje, 3 grudnia 2025 roku złożyła w siedzibie MCPS wniosek o pomoc finansową. Jest osobą bezrobotną, pozostającą od sierpnia br. bez dochodu. Autorka listu podkreśla, że wniosek nie mógł zostać złożony wcześniej.
- Podania nie mogłam złożyć wcześniej, gdyż pracownik mnie poinstruował, iż dopiero w grudniu mogę zwrócić się o pomoc. Pozostałam cały miesiąc bez środków do życia, żadnej pomocy. Nie wspomnę o świętach. Pracownik w trakcie wywiadu poinformował mnie, iż pomoc w grudniu będzie wypłacana przekazem pocztowym. Cóż, nie otrzymałam ani decyzji, ani pieniędzy. Z tego, co wiem, nie jestem odosobnionym przypadkiem. Znajoma, która miała otrzymać pomoc na konto, też jej nie otrzymała. Zapewne pracownicy tej instytucji wypłaty wynagrodzeń zdążyli otrzymać przed świętami wraz z premiami. Zresztą jak co roku. A osoba będąca w rzeczywistej potrzebie nie otrzymała nic. Smutne to. Szkoda, że prawdziwe. Ciekawa, co na to władze miasta? Zważyć należy, iż pomoc winna zostać wysłana na tyle wcześnie, aby dojść w miarę realnym czasie potrzeb. A od 3 grudnia do 28 grudnia jest 25 dni. Dodam, że żadnej innej pomocy, choćby rzeczowej, nie dostałam. Zero zainteresowania, jak żyję i czy w ogóle żyję w te mrozy itp. Może czas zreformować tę instytucję, aby w realnym czasie udzielała pomocy, co w obecnych czasach nie jest trudne. Może podstawowym wpisem w zakresach czynności pracowników tej instytucji powinno być słowo empatia!!!
Na zakończenie listu pabianiczanka odnosi się do szerszego kontekstu miejskich wydatków i atmosfery świąt.
- Temat ten stanowi ogromny kontrast między całym świątecznym szumem i świętowaniem. Wolałabym mniej świątecznych iluminacji, a mieć co włożyć do garnka. Może włodarze miasta zaspokoją najpierw podstawowe potrzeby mieszkańców, a później zadbają o inne aspekty.
Stanowisko MCPS
Redakcja zwróciła się do Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej z prośbą o komentarz w tej sprawie. W przesłanej odpowiedzi instytucja wskazuje:
"Odpowiadając na e-maila dotyczącego wypłaty świadczeń w miesiącu grudniu, uprzejmie informujemy, że miesiąc grudzień jest wyjątkowym miesiącem w skali całego roku, bowiem właśnie wtedy jako jednostka budżetowa kończymy rok budżetowy. Dlatego wypłaty w kasie MCPS realizowane są do połowy miesiąca a później wszystkie środki, które są przyznane klientom wysyłane są przekazem pocztowym.
Po analizie opisanego przypadku możemy jednoznacznie odpowiedzieć, że opisana sprawa została załatwiona bez zbędnej zwłoki. Jeśli jednak wpłynie prośba klienta, podającego realne argumenty wskazujące na przyspieszenie wypłaty, zawsze jest uwzględniana. W tym przypadku taka prośba w żaden sposób nie wpłynęła do pracownika socjalnego czy też kierownika Wydziału. Wobec powyższego środki bez żadnego opóźnienia zostały zrealizowane zgodnie z terminarzem wypłat."
5 1
Współczuję i życzę znalezienia pracy i lepszego otoczenia ludzi, żeby pomoc nie była potrzebna lub nie trzeba było o nią prosić. Ponieważ nie znamy treści listu ciężko zrozumieć czy to faktyczna potrzeba czy roszczeniowa postawa
0 1
Treść listu jest w całości. A rzeczywiste potrzeby to bada instytucja pomocy, która nie zanegowała ich istnienia.
0 0
A to widziałaś -eś ten list? Bo jest napisane, że autorka opisuje swoją sytuację życiową, a tutaj nic o sytuacji nie ma. A akurat urzędy i instytucje w większości działają fatalnie (co potwierdza ten artykuł i brak środków na czas) więc ich ocenę sytuacji to można traktować z przymrużeniem oka