Kolejni uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej zakończyli praktyki w pabianickich firmach i instytucjach. Praktyki pokazały, że osoby z niepełnosprawnościami mają potencjał i chcą z niego korzystać.
21 listopada, w Dniu Pracownika Służb Społecznych, w siedzibie Warsztatu Terapii Zajęciowej odbyło się wyjątkowe podsumowanie zewnętrznych praktyk zawodowych i próbek pracy. To symboliczna data, bo właśnie pracownicy służb społecznych każdego dnia wspierają osoby z niepełnosprawnościami w odzyskiwaniu samodzielności i budowaniu swojej przyszłości.
WTZ stawia na aktywną rehabilitację społeczną i zawodową, na realne umiejętności, na wiarę w siebie i na przekonanie, że każda osoba - niezależnie od ograniczeń - może "rozwijać skrzydła", jeśli tylko dostanie ku temu szansę. A „Diamenty”, jak nazywa swoich uczestników kadra WTZ, udowadniają to z roku na rok coraz mocniej.
Praktyki odbyły się w czterech miejscach otwartych na współpracę i gotowych do wsparcia zawodowego rozwoju podopiecznych WTZ: kwiaciarni Floris, Pabianickim Centrum Medycznym, Afloparku oraz Jumi.
To dzięki nim uczestnicy mogli nie tylko zdobywać doświadczenie, ale też budować wiarę we własne możliwości. A pracodawcy? Oni również podkreślali podczas spotkania, że wiele się nauczyli - cierpliwości, empatii, uważności i nowego spojrzenia na codzienną pracę.
Trzy miejsca, trzy różne doświadczenia
Sześć osób odebrało oficjalne zaświadczenia o odbyciu praktyk. A co najważniejsze, pracodawcy jednogłośnie potwierdzili gotowość do dalszej współpracy z Warsztatem Terapii Zajęciowej.
W Pabianickim Centrum Medycznym praktyki treningowe odbyli Adam Walczak i Andżelika Mrówka. Oboje pracowali jako pomocnicy biurowi. Nauczyli się obsługi urządzeń biurowych i pracy z dokumentami.
Adam podsumował krótko: - Nauczyłem się cierpliwości i systematyczności.
Andżelika zwróciła uwagę na pracę zespołową, która była dla niej zupełnie nowym doświadczeniem.
W Afloparku swoje doświadczenie zawodowe zdobywali: Janusz Bieniek, Dawid Kalinowski i Jarek Morka. Pracowali jako pomocnicy ogrodnika, m.in.: grabili liście, porządkowali alejki, segregowali owoce, uczyli się podstaw pielęgnacji zieleni. To prace proste, ale wymagające uważności i odpowiedzialności. Panowie zdali ten egzamin.
W Kwiaciarni Floris praktyki odbywała Aleksandra Janeta. Dzięki środkom z PUP mogła ukończyć już drugi kurs florystyczny, a praktyki dodały jej odwagi, otwartości i pewności siebie.
- Poznałam wspaniałych ludzi, którzy dali mi szczęście — tak jak praca z kwiatami. To dało mi motywację do dalszego rozwijania umiejętności – podsumowała Ola.
W Jumi aż około 20 osób z WTZ wzięło udział w tzw. próbce pracy przy tworzeniu stroików na Wszystkich Świętych. To zajęcia wymagające precyzji i wyczucia estetyki — i okazały się świetnym sprawdzianem cierpliwości i pracy manualnej.
Jak podkreśliła szefowa WTZ Agnieszka Jaksa, praktyki mają być „zatrudnieniowe”, a nie tylko treningowe - przygotowują uczestników do realnego wejścia na rynek pracy.
Za przygotowanie do praktyk odpowiadają Agnieszka Gorzelak oraz Patrycja Kopka z pracowni rozwoju społeczno-zawodowego, dbając o to, by każdy uczestnik trafił na miejsce dopasowane do swoich możliwości i potencjału.
„Nasze możliwości są większe niż nasza niepełnosprawność”
To zdanie padło podczas podsumowania i stało się mottem całego programu. Bo osoby z niepełnosprawnościami wnoszą do zespołów coś więcej niż tylko wykonaną pracę - wnoszą pozytywną energię, serce, zaangażowanie, a często także świeże spojrzenie na rutynowe obowiązki.
A kiedy dostają szansę... - Chcemy więcej, bo chcemy iść do pracy! – mówią wprost.
To najlepsze podsumowanie drugiej edycji praktyk WTZ - najlepsza zapowiedź tego, co jeszcze przed nimi.
Poprzednie praktyki odbyło siedmioro uczestników Warsztatów. Zdobywali wówczas doświadczenie w: Hotelu Fabryka Wełny, MOSiR-ze oraz Miejskiej Bibliotece Publicznej. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Po zakończeniu praktyk dwoje uczestników zostało zatrudnionych w Afloparku. Jednym z nich jest Marcin, który podkreśla, że w nowym miejscu pracy czuje się potrzebny i doceniony. – Wreszcie mogę kupować różne rzeczy za swoje – mówi z dumą.
Przedstawiciele Afloparku zapewnili, że to pracownik, na którym można zawsze polegać — sumienny, odpowiedzialny i zaangażowany.




