Pabianiczanin Dariusz Banaszkiewicz zdobył tytuł Mistrza Europy w kulturystyce klasycznej w kategorii Master BB 40+.
Zwycięstwo odnotował podczas finałowych zawodów kończących sezon, w których rywalizował z 13 zawodnikami z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Litwy, Austrii i Polski.
Co więcej, rywalizacja toczyła się w formule open, bez podziału na wzrost czy wagę. Jury uznało, że to właśnie sylwetka Banaszkiewicza była najbardziej proporcjonalna i kompletnie przygotowana spośród wszystkich uczestników.
– Nie mogłem w to uwierzyć. Gdy ogłoszono werdykt, emocje wybuchły ze zdwojoną siłą. Płakałem jak dziecko – to był moment, którego nigdy nie zapomnę – mówi świeżo upieczony mistrz. – Na backstage’u patrzyłem na zawodników znacznie większych ode mnie i nie spodziewałem się zwycięstwa. Ale dałem z siebie wszystko – perfekcyjne pozowanie, pełna kontrola formy i maksymalne skupienie do samego końca.

Triumf nabiera jeszcze większej wartości, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wśród rywali znajdował się także zawodnik posiadający status PRO.
– To najlepszy znak, że zmierzam w dobrym kierunku – dodaje Banaszkiewicz.
Treningi, praca i telewizja
Sukces tym bardziej imponuje, że zawodnik przygotowywał się do zawodów, łącząc treningi z intensywną pracą zawodową. W ostatnich miesiącach Banaszkiewicz brał udział w nagraniach programów telewizyjnych, m.in. „Usterki” oraz „99 – Gra o wszystko”.
Pisaliśmy o tym TUTAJ.
– Czasem dosłownie „zarzynałem się” na planie, a potem biegłem na trening. Ale pasja do kulturystyki zawsze zwyciężała – przyznaje mistrz. – Ten puchar wraca tam, gdzie moje serce – do Pabianic. Teraz czas na zasłużony odpoczynek, złapanie dystansu i oddanie się innym pasjom. Czas na rozwój w dziedzinach, które dają mi radość, uśmiech i pozwalają wnosić coś dobrego dla innych. Jeszcze Was zaskoczę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz