Pabianiczanie, którzy próbują skorzystać z publicznego szaletu przy SDH „Trzy Korony”, od lat odbijają się od zamkniętych drzwi. Miejska toaleta – zlokalizowana w samym sercu miasta – pozostaje nieczynna, a problem rośnie.
Sprawą toalety-widmo zajęły się radne Lewicy: Aleksandra Stasiak i Anna Zaborowska, które skierowały do prezydenta interpelację w tej sprawie.
Jak podkreślają radne, brak dostępu do szaletu skutkuje zanieczyszczaniem okolicy, a mieszkańcy skarżą się nawet na… używanie wnętrza samego domu handlowego jako "zastępczej toalety". Mało reprezentacyjny obrazek, zwłaszcza że obiekt znajduje się tuż przy Urzędzie Miejskim, przystankach komunikacji miejskiej i ruchliwym parkingu.
„Zapotrzebowanie na publiczną toaletę w tym rejonie jest wciąż duże” – przekonują autorki interpelacji, dodając, że obecna sytuacja to utrudnienie nie tylko dla seniorów, dzieci czy turystów, ale i dla osób odwiedzających urząd.
Radne nie kryją, że jeśli miasto nie zamierza reaktywować szaletu, powinno chociaż rozważyć współpracę z zarządcą SDH „Trzy Korony” albo innym podmiotem, który mógłby prowadzić toaletę.
W swoim piśmie wnioskują o:
ocenę stanu technicznego i kosztów przywrócenia obiektu,
rozważenie wspólnego utrzymania toalety z zarządcą SDH,
przygotowanie planu działań, który zapewni w centrum dostęp do publicznej toalety.
Radne przypominają, że przywrócenie toalety lub stworzenie alternatywnej infrastruktury poprawiłoby estetykę i komfort mieszkańców, a przy okazji wizerunek miasta. Bo dziś, zamiast wizytówki, mamy do czynienia raczej z miejską antywizytówką – i to tuż obok ratusza.
Czekamy na odpowiedź prezydenta. Treść interpelacji TUTAJ.
2 1
Brak toalety na pętli tramwajowej na osiedlu Salwy
2 0
Zupełnie fajne wc w Urzędzie miasta i starostwie.
A co znaczy to centrum ? Na Bugaju tylko krzaki na Piaskach tez , na Zatorzu również a tu nagle nie na kibla w centrum.