Dzieci huśtają się na nowych huśtawkach, bujają na kucykach, wspinają na ściance wspinaczkowej i robią babki w nowej piaskownicy. Największym powodzeniem cieszy się jednak tyrolka. Przy tej zabawce ustawiały się największe kolejki.
- Bardzo się cieszymy, że mamy plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Tego brakowało na terenie naszego ośrodka – mówiły dzieci.
Wstęgę przecięli: Bartłomiej Rodawski, dyrektor operacyjny Adamed, Jakub Frąk, kierownik działu BHP, PPOŻ, OŚ, Kazimierz Manios, koordynator ds. ochrony przeciwpożarowej oraz Arkadiusz Janicz, dyrektor Placówki Opiekuńczo – Wychowawczej w Porszewicach.
Firma Adamed, wcześniej Polfa Pabianice współpracuje z porszewicką placówką od lat osiemdziesiątych XX wieku. Dobrym duchem, który dba o to, aby systematycznie firma wspierała podopiecznych jest Kazimierz Manios, pracownik Adamedu i strażak – ochotnik z zamiłowania.
- Mówią tutaj na mnie wujo. Takim jestem człowiekiem, że staram się wszędzie, gdzie się pojawiam robić coś dobrego i namawiać innych do czynienia dobra – mówi pan Kazimierz.
W maju Adamed przekazał rowery dla dzieci, które szły do pierwszej komunii świętej.
Firma podejmuje więcej tego typu inicjatyw. Przekazuje dary dla PCK, pracownicy firmy oddają krew, włączają się w zbiórki pieniędzy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz biorą udział w Szlachetnej Paczce.
Komentarze do artykułu: Drogi prezent dla „Domu Dziecka”
Nasi internauci napisali 0 komentarzy