Zamknij

Ulica Torowa: tu się nie da żyć!

redakcja 01:01, 14.11.2019 Aktualizacja: 11:01, 14.11.2019
Skomentuj Kamil Misiek Kamil Misiek

Mieszkańcy domów w pobliżu remontowanego przejazdu na  ulicy Torowej krótko cieszyli się z równej jak stół drogi przez torowisko. Gdy kolejarze zamontowali nowe zapory (szlabany) oraz nowe sygnalizatory świetle i dźwiękowe, rozpoczął się ich nocny koszmar. Zawsze zanim nadjedzie tu pociąg, z głośników przy zaporach wydobywa się potworny jazgot – 25 ostrych sygnałów ostrzegawczych. Jazgocą sygnalizatory po obu stronach torowiska. A nocą przejeżdża tędy kilkanaście pociągów towarowych i osobowych. Nocne „koncerty” nie dają spać lokatorom kilku domów oddalonych od przejazdu o zaledwie kilkanaście metrów. na nieznośny hałas skarży się około 60 osób.

 - Zeszłej nocy jazgot przy torowisku budził mnie osiem razy – opowiada lokator domu przy autokomisie. – Jest tak głośny, że nie pomaga ani uszczelnianie okien, ani wkładanie zatyczek do uszu. Musiałem pójść spać do hotelu w centrum miasta.

Mieszkańcy okolicy prosili kolejarzy, by w nocy (pomiędzy godzinami 23.00 a 6.00) ściszać sygnalizację dźwiękową – jak to się robi w innych miastach. Zwłaszcza, że nocą bezpieczeństwo na przejeździe zapewnia silna sygnalizacja świetlna i opuszczone zapory. Niestety, nic nie wskórali. Kolejarze pracujący przy remontowaniu okolic pabianickiego dworca kolejowego twierdzą, że sygnalizacją zarządza „centrala” PKP.

Redakcja portalu zajmie się tą sprawą.

(redakcja)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

PabloPablo

0 0

Z tą równą drogą jak stół przez torowisko to gruba przesada!

07:27, 14.11.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek45Tomek45

0 0

Też jestem zdziwiony (bo przejeżdżam tam czasami), DLACZEGO nie utwardzono powierzchni pomiędzy torami??? Przecież ten nasypany żwir za niedługo wymiotą koła samochodów i porobią się tam doły!!

Ta sama sytuacja jest na przejeździe (ul. Wspólna). Myślałem, że od czasów PRL'u kolejarze nabyli się trochę więcej pożytecznych doświadczeń.

A mieszkańcom skarżącym się na nocne hałasy serdecznie współczuję, bo z moim "lekkim" snem nie dałbym rady spać nawet w pobliżu torów kolejowych, a co dopiero z taką "kapelą" dźwięków.

09:58, 14.11.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnetaAneta

0 0

na Podmiejskiej jest to samo od miesiąca, sygnał emitowany przez urządzenie rozchodzi się po całej okolicy i dociera przez zamknięte okna, pisałam pisma, ale zbyli mnie, że to ze względy bezpieczeństwa i ściemniają, że wyciszyli do minimum..

12:02, 17.12.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%