Primacovid to certyfikowany test, wyprodukowany przez szwajcarskie laboratorium PRIMA Lab do użytku domowego. W Biedronce kosztuje 49,99 zł.
Sieć ostrzegała, że jednorazowo można kupić trzy sztuki produktu. W Pabianicach kolejek nie było. Testy były w Biedronce przy ul. „Grota” Roweckiego o godzinie 10.00, ale w markecie przy ul. Piotra Skargi o godz. 8.15 były nie do kupienia. Sprzedały się wszystkie. Jeden z klientów poprosił aż o 6 sztuk. W sklepie przy ul. Konopnickiej przed godz. 8.00 testu już nie było, a kilka minut później przy ul. Łaskiej kupiliśmy go bez kłopotu. Nikt wcześniej o niego nie pytał.
Test na koronawirusa z Biedronki jest testem immunologicznym, służy do wykrywania przeciwciał zwalczających koronawirusy (IgG i IgM). Jego samodzielne wykonanie zajmuje kilka minut i nie jest skomplikowaną czynnością. Aby sprawdzić, czy organizm wyprodukował przeciwciała (IgG i IgM), należy pobrać próbkę krwi z palca i umieścić ją na specjalnej płytce. Wynik otrzymuje się po 10 minutach.
O tym, czy we krwi występują przeciwciała, świadczyć będą dwie kreski w okienku. Druga kreska w przypadku pacjentów, u których stwierdzono przeciwciała, może mieć różne odcienie.
Testy immunologiczne mają ograniczoną czułość i wykrywają nie zakażenie, a obecność przeciwciał we krwi. Oznacza to, że pozytywny test otrzymają nie tylko osoby, które przechodzą właśnie chorobę wywołaną przez Covid-19, ale również ozdrowieńcy i osoby zaszczepione na koronawirusa.
Producent testu Primacovid twierdzi, że test jest bardzo dokładny, ma ponad 98 proc. czułości. I zaleca niezwłoczny kontakt z lekarzem w sytuacji, gdy w próbce krwi wykryte zostaną przeciwciała IgG lub IgM.
W naszym przypadku test wskazał wynik negatywny - po przejściu koronawirusa (potwierdzonego testem) w listopadzie ubiegłego roku.
0 0
Czytałam wypowiedzi immunologów w necie, twierdzą że test jest mało wiarygodny. No ale jak się ma niepotrzebne pięć dyszek, to można kupić, czemu nie...
0 0
Przedwczoraj, na jajcarskie stronie widziałem mem - klip -
szczęśliwa kobitka wypada z Biedronki z pudełeczkiem testu i zaaferowana, już na parkinku otwiera je, z torebeczki na dłoń wysypuje monetę. Zaskoczona nieco czyta ulotkę - Jak stosować :
- podrzuć monetę i ja złap na dło
- jeśli wypadnie orzeł - jesteś zdrowy
- jesli wypadnie reszka - jeszcze przez jakiś czas możesz być zdrowy.
Znam w biedrze regał, na którym stoi jeden artykuł w jednym opakowaniu; za 49,99 zł; ale nie będę reklamował...
0 0
Niedługo w Biedrońce szczepionki bedą :)
0 0
ty masz pomysła @plpb. To by się pokrywało z piosenką STSu za tow. Wiesława : "obywatelu pomóż sobie sam..." Iniekcji mogłby sobie zaradny dokonać igłą od maszun do szycia. mają rowek a na początku dziurkę. Należałoby wkłuć, i kropelkowo, po rowku szczepionkę dozować aż do dziurki w mięsku.
I przy okazji - ministerstwo było uprzejme..., ale nie było uprzejme podać, ile dawek dostarczono do powiatu i masta.