Wreszcie usunięto metalowy płot osłaniający plac na Starym Rynku. Oczom pabianiczan ukazał się piękny widok.

Po 13 miesiącach, 14 sierpnia o godz.12.00 wiceprezydent Aleksandra Jarmakowska - Jasiczek „odebrała” inwestycję. Trwało to dłużej niż zakładano pierwotnie ze względu na prace archeologiczne.

– Jest pięknie, nie to co przed remontem – mówią pabianiczanie, którzy pierwsi zjawili się na nowym rynku.– Nie żal wcale zburzonego pomnika

Nasz stary rynek jest nie do poznania. Jeszcze trwają ostatnie prace przy sprzątaniu, ale już widać, że jest zjawiskowo. Działa fontanna i zegar słoneczny. Można sprawdzić godzinę na dwa sposoby. Drugi zegar – elektroniczny działa na wieży kościelnej. Godziny się zgadzają.

Przyjęły się posadzone tu drzewa, a stare wytrzymały roboty na placu. Na nowe nasadzenia czekają ogromne drewniane donice ustawione na środku placu. Wzdłuż ulicy Warszawskiej ustawiono drewniane budki przeznaczone na stoiska w czasie imprez. Jest też toaleta.

Jeszcze nieczynny jest przejazd od ul Warszawskiej do ul. Stary Rynek. Po południowej stronie placu trwają prace przy budowie parkingu.

Rewitalizacja miała pierwotnie kosztować 7,3 mln złotych, z czego 4,5 mln zł to dofinansowanie przyznane miastu z programu Polski Ład.

Projekt na Starym Rynku zakładał 1.800 m kw. zieleni, w tym ponad 100 nowych drzew, miejsca rekreacyjne, miejsca na pawilony gastronomiczne i przenośną scenę, ławki z podcieniami, fontannę, toaletę i zegar słoneczny.To zrealizowano.

Oprócz płyty rynku przebudowana jest droga zachodnia. Docelowo projekt zagospodarowania Starego Rynku objął również pozostałe drogi przylegające do placu oraz teren przy pomniku Legionisty i plac przed kościołem św. Mateusza.