Zamknij

Od Dobronia jechał wóz, malowane panny wiózł... ...a wozem powoził Jan Musiał, pasjonat konnych zaprzęgów i ludowych…

09:10, 04.02.2024
Skomentuj archiwum własne archiwum własne

A przygoda Musiała z rekonstrukcją dawnych zaprzęgów wzięła się z miłości do koni.

 -  Były u nas, odkąd pamiętam. Pochodzę ze wsi. W naszym gospodarstwie pracowało się końmi, gdy jeszcze nie mieliśmy ciągników  – opowiada gospodarz.

Gdy Jan ożenił się, postawił dom w Dobroniu, nie uprawiał już roli, ale w jego stajni nadal stały dwa konie. Nie wyobrażał sobie bez nich życia. 

- Mieliśmy z żoną trudny okres, gdy budowaliśmy dom. Potrzebowaliśmy pieniędzy i wtedy konie sprzedaliśmy – opowiada pan Jan. - Bardzo mocno to odchorowałem i najszybciej, jak było  możliwe, kupiłem jednego, a potem drugiego konia. 

Serce całej rodziny Musiałów skradła kara klacz Baśka. Miała u nich zapewnione miejsce i opiekę do końca swoich dni. Nie poszłaby na sprzedaż.

 - To był wyjątkowo mądry, oddany koń, bezproblemowy. Gdy miała źrebaka, wszystko można było przy nim zrobić, nie protestowała – wspomina gospodarz. - Niestety nabawiła się poważnej kontuzji.

Baśce pękła kostka przy kopycie. Pogruchotane kości „rozeszły się”. Nie pomogły żadne interwencje weterynarza, prześwietlenia, leczenie. Trzeba było Baśkę uśpić. Cała rodzina bardzo mocno to przeżyła.

- U nas konie nie pracują, to jak członkowie rodziny – opowiada pan Jan. - Po odejściu Baśki powiedziałem do żony, że tak nie możemy, żebyśmy jednak tak mocno nie przywiązywali się do tych zwierząt. Ale się nie da.

Przez ostatnie lata w stajni u Musiałów mieszkają wałachy. Klacze bywały kłopotliwe z powodu wahań humorów. Bywało, że nie mogły brać udziału w pokazach czy stanąć w zaprzęgu wiozącym parę młodą do ślubu, bo akurat miały źrebaka, albo były źrebne. A koni, jak zapewnia pan Jan, się nie pożycza.

- Chociaż mam kolegę, który zawsze w potrzebie nas ratował i dawał swoje konie – dodaje gospodarz. - Teraz mamy dwa wałachy rasy śląskiej, które zawsze są gotowe do jazdy. To Karino i Kuba.

     Piękne, kare 6-latki dumnie prezentują się w tradycyjnych uprzężach przy powozach i karetach. Jeżdżą na konkursy i zawody. - Sami je wyszkoliliśmy, bo nic nie potrafiły – dodaje pasjonat. - To pojętne zwierzęta, mają bardzo dobre charaktery. Ślązaki są świetne do nauki, do wszystkiego…

Piękne, dumne i kare

     - Lubuję się w tej maści – mówi pan Jan. - Dawniej jeździliśmy karawanem, więc inne konie po prostu nie pasowały. Ale jak wiem od dziadka, który był ułanem, do powozu czy karety też zaprzęgało się tylko kare konie.

Przed wielu laty białe konie w zaprzęgach nie chodziły. Moda na nie weszła, gdy pojawiły się samochody wożące ludzi do ślubu. Wtedy trzeba było coś zmienić, żeby karety wróciły do łask nowożeńców. Na nowo stały się popularne, a białe rumaki przy karecie dobrze wyglądały.

- Ale to nie są konie do karety – zapewnia pan Jan. - Tam może być tylko koń kary, karo-gniady albo ciemnogniady. A do bryczki i powozu półkrytego zaprzęga się kasztany. Takie są tradycyjne zasady.

Nowa moda też dotknęła samych karet, które zaczęły być przemalowywane na biało. A takich dawniej nie było.

- To wymysł naszych czasów. Białe i w kolorze écru jeździły tylko karawany dla dzieci – dodaje.

Musiałowie mieli karety od lat. Ojciec Jana woził ludzi do ślubów. Potem obaj z bratem jeździli. Teraz syn Maciej przejął pałeczkę po tacie. Karety i powozy Musiałów to wyjątkowe okazy, bardzo dobrych firm. Wszystkie oryginalne, bez nowych, dorabianych elementów.

- Nie mamy replik – zapewnia pan Jan. - Karety i powozy liczą po ponad 100 lat.

Jeden z takich powozów wypatrzył w Łodzi. Stał jako eksponat przed jedną z firm. To był piękny powóz jeszcze na białych gumach, ewenement, bardzo stara rzecz. Oszklony przód, odkrywany tył. Coś jak współczesny kabriolet. Chodził za nim 30 lat. To była państwowa firma i w związku z tym trudno było zdobyć zabytek. Dyrektorzy się zmieniali, przyszła prywatyzacja. Wtedy powóz kupił jeden z pracowników.

- Pojechaliśmy z synem do Łodzi i odszukaliśmy tego człowieka – opowiada. - Zdobyliśmy powóz, choć był już nieco zniszczony. Ktoś ukradł mosiężne klamki i wyjął jedną kryształową szybę.

     Pan Jan rozebrał go na części, odmalował, poddał renowacji, kupił nową tapicerkę.

- Ale po jakimś czasie go sprzedałem, bo był trochę za mały, trzyosobowy – dodaje. - Szybko kupiłem jednak kolejny, tym razem powóz szwajcarski, również około 100-letni.

     Jak pasjonat z Dobronia znajduje takie eksponaty? Pocztą pantoflową. Bywa, że od znajomych dowiaduje się, że gdzieś ktoś likwiduje powozy, szuka na nie kupca.

Taką pasją trzeba i warto się pochwalić

 Gdy 20 lat temu zorganizowano pierwszy w Polsce międzynarodowy konkurs w powożeniu tradycyjnym, pan Jan zainteresował się udziałem w nim. Na pierwszą edycję pojechał popatrzeć, zorientować się, jak konkurs przebiega, co warto zaprezentować przed jurorami.

- Rozejrzeliśmy się i stwierdziliśmy, że w kolejnym roku przyjeżdżamy po pierwszą nagrodę – dodaje z uśmiechem. - Miałem plan, już wiedziałem, co pokażemy.

 A poprzeczka była wysoko podniesiona.

- Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik – opowiada. - Nie można odpuścić i żadnej fuszerki pokazać. Wszystkie elementy, powóz, stroje, nawet uprząż koni muszą być spójne, oddawać charakter tradycji i historię regionu. Jak zaprzęg był łowicki, to wszystko co do detalu musiało się zgadzać – uprząż, odpowiednie konie. Tak zaczęliśmy się w to bawić.

Konie, powozy, uprzęże to jednak nie wszystko. Żeby w takim powozie dobrze się zaprezentować, trzeba było się odpowiednio ubrać i to nie byle jak, a zgodnie z prezentowaną tradycją. Pan Jan z żoną Iwoną sami wiele strojów uszyli.

Na pierwszych zawodach w Tubądzinie za Sieradzem Musiałowie pokazali „wesele krakowskie”. Żeby wszystko się zgadzało, musieli zdobyć wóz z koszem wyplatanym z korzenia jałowca. Pojechali po niego w okolice Krakowa. Tam go nie było. Dostali kolejny adres innego gospodarza, a ten wskazał inną wieś, gdzie ponoć taki wóz ktoś miał.

 -  I tak „od osła do posła” jeździliśmy cały dzień, ale się udało. Znaleźliśmy wóz z koszem, który tylko raz był użyty. Całość w bardzo dobrym stanie – wspomina.

Wszystko odmalowali, konie miały specjalnie na tę okazję uszytą uprząż. Dbałość o detale i rozmach, z jakim zaprezentowali się na konkursie, zaowocowały pierwszym miejscem. 

- W kolejnym roku powtórzyliśmy sukces i również stanęliśmy na najwyższym podium. Ale już wtedy zauważyłem, że inni zaczynają nas naśladować, przebierać się w regionalne stroje – opowiada Musiał. - Trzeba było zatem coś zmienić. Czymś jurorów zaskoczyć.

Do trzech razy sztuka

 Przyszedł czas na zaprezentowanie „wesela łowickiego”. Wóz pan Jan zdobył oczywiście w okolicach Łowicza. A w nim rozsiadła się para młodych i ludowa kapela.

  - To było szaleństwo. Jak wyjechaliśmy przed publiczność i jurorów z grającą kapelą, to zrobiliśmy furorę - opowiada. - Ludzie na trybunach wstawali. To było coś pięknego i zakończyło się naszym trzecim z rzędu zwycięstwem.

Kolejna przygoda to drugi międzynarodowy konkurs w Koszęcinie, w siedzibie Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk.

- Kolega nas wprowadził w temat i nawet dał parę swoich koni, żebyśmy mogli dwoma wozami się pokazać – opowiada pan Jan. - Zaprezentowaliśmy „wesele krakowskie” na dwa wozy. W pierwszym jechała kapela, która grą obwieszczała, że jadą weselnicy.

Kapela pięknie przygrywała. W jej składzie byli muzycy na czele z Maciejem, synem pana Jana, który gra w ludowej kapeli w Bychlewie. Ten konkurs był dość wymagający i miał jeszcze zręcznościowe konkurencje. Nagrody nie było. Za to na kolejnych zawodach w Niepołomicach za prezentację „wesela łowickiego” rodzina z Dobronia zdobyła nagrodę publiczności.

Zwyciężała pasja, a nie pieniądze

- Na te konkursy ludzie przyjeżdżali replikami karet za ciężkie pieniądze – opowiada pan Jan. - A my mieliśmy oryginalne, własnoręcznie odrestaurowane wozy.

Podbijali serca jurorów i publiczności rozmachem, zaangażowaniem i dbałością o detale. A komisje sprawdzały wszystko bardzo dokładnie, nawet buty orkiestry, która siedziała w wozie, chociaż nóg muzykantów nie było widać. Jurorzy liczyli guziki przy zimowych płaszczach powożących.

- Mi chcieli zabrać punkty, bo nie miałem rękawic do powożenia – opowiada pan Jan. - Ale wybroniłem się, bo chłopi nie jeździli w rękawicach.

Po tylu latach Jan Musiał to skarbnica wiedzy o tradycjach ludowych i historii powożenia. Informacje o tym, jak to kiedyś bywało, zdobywał od mieszkańców danych regionów. Sporo też czytał i szperał w internecie.

 - My już mocno „siedzimy” w tej ludowości – opowiada. - I cały czas podejmujemy kolejne wyzwania.

 I tak na jednym z konkursów w Koszęcinie Musiałowie pokazali bryczkę wielkopolską. Sporo było przy tym pracy, bo w planie była prezentacja pięknych strojów wielkopolskich bambrów. A nikt takich nie miał, żaden zespół ludowy. Zatem trzeba było je uszyć.

Historia bambrów sięga 300 lat wstecz. Poznań był wtedy wyludniony, liczył zaledwie 1.000 mieszkańców. Brakowało rąk do pracy. Władze podjęły zatem decyzję o zaproszeniu na swoje tereny Niemców z miejscowości Bamberg. Ci, zachęceni wizją otrzymania gospodarstwa, domu czy materiałów budowlanych, przyjeżdżali do Polski i osiedlali się w Poznaniu. To byli pracowici ludzie, którzy wkrótce stawali się właścicielami dobrze prosperujących dużych gospodarstw. Byli zamożni, co podkreślali ubiorem. „Bamberka” miała 4 komplety strojów, a jeden kosztował tyle co roczne utrzymanie szkoły podstawowej.

- Uszycie takich kreacji nie było proste – opowiada pan Jan. - Zwłaszcza, że znaliśmy je tylko ze zdjęć, a tam nie widać detali, przeszyć, zakładek. Mieliśmy już zaprzęg wielkopolski. Przyszedł czas na stroje woźnicy i luzaka oraz dwa stroje dla kobiet.

     Pan Jan z żoną konsultowali się w tej sprawie w poznańskim muzeum Bambrów. Przez telefon znawcy tematu wprowadzali ich w arkana haftów, zdobień, charakterystycznych przeszyć. Wszystko się zgadzało co do detalu.

- Całość zachowaliśmy jak w oryginale, 11 halek, fartuchy, odpowiednie hafty. Wokół pasa kobiety pod spódnicami miały jeszcze dodatkowo rulon, który sprawiał, że spódnica odstawała, była obszerna – opowiada pan Jan. - Najwięcej czasu zajęło mi chyba szycie sukmany męskiej. Ale najbardziej krzykliwy i najładniejszy był damski czepiec z kwiatów i wstążek ze złotymi kokardami.

Na najbliższym konkursie w Niepołomicach niedaleko Krakowa Musiałowie zaplanowali już kolejną niespodziankę.

- Zawsze pokazywaliśmy obcy region. Teraz czas na nasz rodzimy dobroński – ujawnia pan Jan. - Mamy już bryczkę charakterystyczną dla tego miejsca, tak zwaną rysorkę oraz strój dobroński.

(an)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(53)

8*8*

0 0

No i po co nam CPK skoro mamy takie atrakcje. Jeszcze kurną chatę postawić i będą Niemcy mieli co podziwiać.

12:13, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

8* jak zwykle czubku kalowy w temacie artykułu....

12:33, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Jak zwykle język godny Juliusa Streichera.

12:40, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Po co nam CPK? Mamy przecież lotnisko w Berlinie. Jeszcze większe są w Amsterdamie czy w Stambule. Spoko, dojedziecie sobie samochodami elektrycznymi.

16:33, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tal15tal15

0 0

No? Po co? Mamy Lublinek. Zamknąć. Ludzi zwolnić… Ale to nic. Ci z Krakowa, co mają Balice obok mają jeździć do CPK? Tym tłumacz, albo tym z Poznania, Szczecina….oni faktycznie autostradą będą szybciej w Berlinie… i powiedz, że coś zrozumiałeś?….

16:50, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Oni sami proszą. :)

17:03, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

g8* jak zwykle wypadło,,, ale tym razem nie wałachowi spod ogona, lecz Streicherowi... Tylko z której strony..

Zabrakło Frankfurtu... a tam bywałem, nie samochodem, ale "dolatałem"

17:08, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

No cóż..... nie mój koń, nie mój wóz, malowane jajka wiózł........inaczej mówiąc: a co mnie to? Taką Polskę będziecie mieli jakiej chcecie.

17:34, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

500+PATOLOGIA500+PATOLOGIA

0 0

Zycie Pabianic tez juz Zionisci przejeli

18:29, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

... g* skoro tak, to czemu tu wrzucasz końskiego boba? Iiii gdzie się da...

18:31, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

...Zionisci co to takiego?

18:34, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Nie jest dobrze gdy emocje biorą górę nad rozumem. Mówi się, że emocje są złym doradcą.

18:54, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

dobrze mieć pasję i pielęgnować tradycję dla potomnych ,wszak dzieci muszą znać historie ot choćby regionu w którym mieszkają .ALE nie rozumiem co tu mają bambry niemieckie z poznania ,co mają znaczyć te hołdy dla niemców składane na tym portalu??Wszak niemcy niczym szczególnie przyjaznym dla pabianic czy okolic się raczej nie wsławiły WRĘCZ PRZECIWNIE!!To ocieplanie wizerunku niemców ma chyba na celu ,aby nie obawiano się wyjazdów na roboty zbieranie szparagów, sprzątanie ulic, czy pielęgnacja resztek hitlerowskich weteranów, ze względu na miliony nielegalnych migrantów w tym tysiące gwałcicieli ,terrorystów, handlarzy narkotyków.Odradzam raczej frankfurt n/menem poziom przestępczości w mieście w ciągu ostatnich lat wciąż rośnie. Mówi się nawet, że to najbardziej niebezpieczne miasto w Niemczech,posiada owszem bank comerzbank jest głównym akcjonariuszem mBanku ,w którym kasiorę dzieci zbierających na mrozie trzyma melonormowiec

19:50, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Jak ktoś chce telepać się Frankfurtu na samolot zamiast mieć go pod nosem, to nie trzeba mu w tym przeszkadzać. Jak go gdzieś tam skrócą o głowę, to wielkiej straty nie będzie.

19:58, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zoordanzoordan

0 0

8* skąd ty wypełzłeś?Pojawiłeś się na tym portalu znikąd ale patrząc na te twoje wypociny jesteś absolwentem jakiegoś gimnazjum dla ułomnych.Aczkolwiek z tego co wiem to takiego nie było w Pabianicach.

20:37, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

zoo? To pewnie jeden z tych co nam to zoo do sejmu wybrali. Czyli następny zakompleksiony.

20:52, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zoordanzoordan

0 0

zmień leki bo ci szkodzą...

21:02, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

zoostrasse banhoff berlin przystanek ,rdan to hasło???no kurna mamy na portalu dzbana w kenii murzynki,pasterze,kozy ,wielbłądy to przyszłość ale dzban obrotny to będzie migiem w kenii ,ale szybciej chyba we frankfurcie ze streicherem a raczej z jego potomkami,ECH TUSKOIDY TROLINGI mata rozmach

21:11, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Operuje tym samym językiem co inni. Oni są jakby wyprodukowani w tej samej fabryce.

21:12, 04.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

g*..."Jak ktoś chce telepać się Frankfurtu na samolot zamiast mieć go pod nosem, to nie trzeba mu w tym przeszkadzać"

Trzeba nie mieć zielonego pojęcia, tak jak Horała o międzynarodowych lotniskach, że wystarczy wywalić kupę kasy i linie lotnicze sru - przylatują na PCK. Linie lotnicze PŁACĄ! LOTNISKOM W DŁUGOLETNICH UMOWACH! Czy ot TAI AIR LINES przyleci na CPK paść barany?

06:40, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

dzbany tale inne takie trolle hitlerowskie z pabianic jest PYTANIE, ile dostajecie od niemca miesięcznie za szkodzenie POLSCE???czy starcza wam na martadelke,cebulkę i czerstwy chleb???zapewne dzban ma jeszcze darmowy lot lufthansą do kenii ,coby spotkał się z pasterzami, murzynkami, kozami no i obecnie poszerza kręgi bedo wielbłądy,TO CHYBA MAŁO,ale co tam,takiemu NIKT jak tatko dzban który jest zadowolniony ,bo czyż nie wynagradza mu spotkanie z kozą i jego pasterzem!!

08:48, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

longina/kawepetro Jeżeli nazywasz kogoś trolem hitlerowskim to ty lewaku jesteś zwykłą żydowską mendą ... Nie chcę już mówić gdzie miejsce takich gnid....

09:39, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Osoby Pełowskie to najwybitniejsi eksperci w każdej dziedzinie. Z ortografią włącznie. A kto jest innego zdania, to w ich streicherowskim języku, jest glizdą, która wypełzła spod kamienia. Czego tu można nie rozumieć?

09:40, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

To właśnie Hitler był lewakiem.

09:51, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

Napisać o normalnych forumowiczach którzy chcą normalnej , demokratycznej zintegrowanej z Europa Polski , że są trolami hitlerowskimi to tylko z Tworek.

.

11:02, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

gó8*...,właśnie WCZORAJ odnalazł się brezydent Adrian D..a... w Kenii!

Wczoraj wylądował na lotnisku w Mombasie, wysiadł z trapu rządowej "Rzeczpospolita Polska", BEZ ZBYTNIEJ POWITALNEJ POMPY na czerwony dywanik... W towarzystwIe swej małżonki PRIMO VOTO (z domu) KORHAUSER !!! III co ty na to?

Kiedy wrócą do Polski, będę miał "na sumieniu" 3 i pół okrążenia kuli ziemskiej! I co ty wiesz dupku pabianicki, nawet nie żołędny, o liniach lotniczych?

aaaa... International Air Port Frankfurt, zajmuje około połowy województwa łódzkiego....

11:17, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Bardzo mi się podoba to co nowy rząd robi w kwestii edukacji. Chodzi o to żeby wyprodukowć jak najwięcej szczerbów, brejzów, nitrasów i nojmanów. To się nazywa myślenie perspektywiczne.

11:22, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Niemcy odpowiadają za kryzys migracyjny w Europie i za wojnę na Ukrainie. Już doprowadzili swój kraj do ruiny a teraz chcą pociągnąć za sobą resztę Europy. Tak więc wydawać by się mogło, że mieć w stosunku do nich jakieś kompleksy to dzisiaj trudna sprawa. A jednak niektórym to się udaje.

11:31, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

NORMALNI OBYWATELE UNII EUROEPJKIEJ sprzed 2004 r czyli zamachu hitlerowców niemieckich na unie stowarzyszeń 28 państw europejskim w tym projekcie ,SA OBURZENI traktowaniem nielegalnych migrantów łapanych u wybrzeży afryki i przewożonych łodziami niemieckimi na krete, do wybrzeży włoch hiszpanii a zaproszonych przez kanclerz angele merkel w 2014 ,która witała jak 99% niemców WILKOMEN IN DEUTSCHLAND przybyszów nielegalnych ,robiono fotki dla pokazania jakie to niemcy są fajne,kiedy zaczęło ich przybywać zbyt wielu, nie mogąc ich rozmieścić w OBOZACH ,niemcy postanowili umieszczać ich W NIEMIECKICH OBOZACH KONCENTRACYJNYCH, można zatem powiedzieć ,że poszli w tradycję hitlerowską ,wszak to raptem 70 lat od wybuchu IIWŚ, wielu hitlerowców przeżyło,zostali potomkowie pielęgnujący tradycje adolfa zarówno w niemcach jak i na terenach okupowanej Polski ,którzy nie zdecydowali się na powrót do swojego haimatu niemieckiego, a potem zostali w wyzwolonej Polsce aby te tradycje w zaciszach swoich domów podtrzymywać ,widzimy to obecnie w wypowiedziach polityków niemieckich polskojęzycznych jak i sympatykach tychże!!!OBURZENIE NORMALNYCH LUDZI,KTÓRZY NIE GODZĄ SIĘ NA UPODLANIE OSÓB zaproszonych, nie ma nic wspólnego z niemiecką hitlerowską demokracją, która dąży do integracji europy w IV RZESZĘ na wzór IIIRZESZY ,a którą tu reprezentują trolle hitlerowskich niemców !!!

12:33, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

W towarzystwIe swej małżonki PRIMO VOTO (z domu) KORHAUSER !!! III co ty na to?

Kluczowe pytanie do tutejszego muła! Odpowiedzi brak, tylko zamulanie!

brezydent Adrian D..a, jest teraz w Rwandzie!, pochyla się z prezydentem Rwandy, nad ciężką sytuację ichniejszych uchodźców. Czy ma zamiar zaprosić do kraju kilkanaście tysięcy, bo chętnych jest tam

.... ~ 40 000. To wieści z TV Kenia..., jestem na bieżąco...

15:02, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

longomule..., to wszystko wina KORNHAUSERÓW!?

15:07, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Osoba Pełowsko - Kałowska to osoba,która myli odwagę z odważnikiem, kompromis z kompromitacją, styl ze styliskiem i wszystko ze wszystkim. Tym razem z PRIMO VOTO coś się pomerdało.

15:34, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

8* najgorzej się ma jak ty maile kal zamiast mózgu

16:37, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

"Agata Kornhauser-Duda urodziła się 2 kwietnia 1972 w Krakowie. Ojcem Agaty Dudy jest Julian Kornhauser, który wychowywał się w domu katolicko-żydowskim. Mama Juliana, Małgorzata Glombik (1914-1987), pochodziła ze śląskich Niemców i była gorliwą katoliczką. Z kolei tata Juliana, Jakub Kornhauser (1913–1972), aktywnie działał w gminie żydowskiej. Przeszedł przez pięć niemieckich obozów koncentracyjnych i stracił prawie wszystkich bliskich. Julian przyszedł na świat przed ślubem rodziców, we wrześniu 1946 roku."OTO urywek życiorysu pani Agaty Kornahauser-Dudy,co to ma do mojego wpisu to pytanie retoryczne do dzbana dzwona tatki ???Wątpię by zrozumiał ,więc JAK KAŻDY komuch będzie motał niczym joński z filiksową w komisji, TO JEST ŻENUJĄCE dyskutować z takimi osobami!!

18:39, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

Ja od 15 lat prowadzę biznes i mam za kontrahentów Niemców którzy okazali się nie tylko znakomitymi partnerami do interesów ale również wspaniałymi ludźmi i przyjaciółmi na których mogę zawsze liczyć... Mogę ich tylko gorąco przeprosić za takie herezje co wypisuje tutaj lewak i świr longina/kawepetro... To jest najlepszy przykład takiego ,, Miłosierdzia chrześcijańskiego " typowego dla polskiego katola na dodatek zamkniętego w Tworkach.....





Dzwon masz rację , że komentowanie takiego zera z mózgiem ameby to kompromitowanie samego siebie .... Niech czubek pisze nadal . Zobaczymy do jakiego poziomu może dojść ludzka głupota...

19:15, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Niemcy dobrze sobie radzą z klepaniem volkswagenów, to im trzeba przyznać. I sami najlepiej na tym wychodzą. Jednak kiedy biorą się za politykę, to katastrofa jest nieunikniona. W tej chwili mają energię elektryczną 12-krotnie droższą niż Chiny a jeszcze nie skończyli. Zdaniem niektórych, skoro Niemcy tak mają, to my też musimy.

19:27, 05.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

Lepszy najgorszy Niemiec niż najlepszy PISowiec....

09:28, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

longokaweg8*.... w swym bełkocie pełnym wiedzy i fantazji, z parciem na klawiaturę, zapędzasz się!

Po jakie princi polo, dałaś tu "życiorysy" rodziny prezydentowej, Kornhałserów!? Dla sporej części katolickich polaczków to jest nie do zgryzienia... No i świetlany brezydent Adrian ożenił się z... izraelitką!

Goy dwustronny!

09:37, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

Romek...,są dwie strony medalu - ban albo PiSnięte wszy i gnidy tłuc i wyciskać!

"przez ostatnie osiem lat" przechodziliśmy wszawicę społeczną u 7,5 miliona obywateli...

Teraz gniazdują na tv republica... I dobrze...

09:42, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Kiedy w reakcji na argumenty widzisz pianę na buzi i obłęd w oczach to wiesz, że masz do czynienia z Osobą Pełowską - Kałowską. (PRIMO VOTO)

10:45, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Niezły jest ten komentarz, który przypomina wymianę myśli pomiędzy Juliusem Streicherem a dr. Josephem Goebbelsem. Stare, dobre, niemieckie wzorce. Osoby Pełowskie nadają na tych samych falach.

10:53, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

Tak je#aćpisy... Nieszczęśliwej Polski już czas. Niszczenia co Polskie już czas. waszej Wegetacji już czas. Nie będzie ani przepięknie ani normalnie jak w piosence Tomka Lipińskiego. Ten czas strawiliście na chorej. nienawiści do PIS , nie ma PiS, załatwiliście ale sami siebie!! ot co.

14:38, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

najnowsza wiadomość od donalda tuska "Wielka "feta" u Tuska? Zamówienie za ponad ćwierć miliona zł

Tysiące jaj i kartonów mleka, do tego jogurty, maślanki i setki kilogramów sera w różnej postaci. Centrum Obsługi Administracji Rządowej zamawia produkty mleczne za ponad ćwierć miliona złotych."Samych pączków i drożdżówek rząd chce spałaszować 2 tys., a do tego przegryźć 600 jagodziankami i 600 kremówkami. Coś dla siebie znajdą też miłośnicy chrupkich ciasteczek, a małych rogalików, czy pączusiów ma dotrzeć do KPRM aż 2,8 tony. Do tego dorzucić trzeba będzie blisko 2 tony ciasteczek tortowych, 40 kg mazurków, 40 kg faworków oraz takie same ilości ciast tiramisu i metrowca" SMACZNEGO dzbany inne takie trollingi tuskoidowe pabianickie-

14:42, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

Kancelaria brezydenta złożyła zamówienie roczne, na dostawę flach gorzały, łyski i wina...

Podaj iletego sztuk i ile kosztowało...

15:31, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Wygrali wybory - im się należy. W tym miejscu wypada przypomnieć, że połowica pana Jońskiego przyjmowała korzyści majątkowe w postaci kiełbasy. Takie mamy elity, jakie sami sobie wybraliśmy.

18:03, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

proste pytanie, mamrot daje nurka w chęchy..

Kancelaria brezydenta złożyła zamówienie roczne, na dostawę flach gorzały, łyski i wina...

Podaj ile tego sztuk i ile kosztowało... Zapomniałem o koniakach!

18:14, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

tak samo było/jest z sędziami sympatykami koalicji 13grudnia jaruzeslkiego ONI WCHODZILI BRALI Z PÓŁKI na ten przykład spodnie,głośniki, pendraivy,foodtrucka,wiel innych rzeczy przy zarobkach 25tysiecy na reke,a taka żona butki ona brała z zusu jak z bankomatu,o ruskich gumofilcach nie wspomne bo żarłoczne bytleta ECH TO BYŁY CZASY oni tak z PRLu suchą nózią i rasią co bierze wsio przeszedli ,takie skrzywienie sprzedawali najazabawniejszy był ten sedzia ze stacji benzyznowej,KURNA 50 DYSZEK zajumał starowinie jako to że był zmęczony przygotowaniem do następnego zajęcia na następnej stacji.a bolek zbolesławów,co to OBALYŁ KOMUNE TYMI RĄSIAMI, ten miał watrobę na tych wczasach w arłamowie,a potem był przeniósł do pałacu wszak był z nim prowadzący a za kołnierz nie wylewał,nastepca jegoż niejaki choroba filipińska ten nadźgany codziennie gorbaczowem,do tego torebka sienkiewicza i WTEDY STAŁ PROSTO NA NOGACH tak to dzieci kochane BYŁO

18:24, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

Ciekawe od której jest w Tworkach cisza nocna ???? Bo bełkot tego czubka longiny/kawepetro jest trwa nawet w dzień za długo......... Co tam nowego u naszych niemieckich przyjaciół ???????

18:39, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

8*8*

0 0

Pełowski Herrenvolk jest tak upojony zwycięstwem, że już sam nie wie co ma robić. Czy zamykać we więzieniach czy w psychiatrykach, czy obżerać się kiełbasą czy faworkami. Dobrze, że o obozach koncentracyjnych na razie nie ma mowy. Na razie.

19:06, 06.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

...niedługo wybory samorządowe... Po nich gó8* samo się zgłosi do kurortu w Tworkach...

09:25, 07.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

longinalongina

0 0

tatkodzban wygrał konkurs w łodzi rozstrzygnięto konkurs o przyznanie w 2024 roku stypendiów artystycznych. Na liście laureatów znalazł się Przemysław Pilarski z projektem napisania powieści „Gej ze wsi”, który z tego tytułu otrzyma 15 tys. złotych.GRATULACJE dzban tatko wygrał ten projekt-publikacja jest zapisem rozmowy dwóch mężczyzn o narządach rozrodczych mężczyzny i była promowana przez lewicowe media w Polsce,a wiemy ,że tatko dbzan jest lewicującym działaczem o czym wielokrotnie wposminał wypisując tutaj swoje wspomnienia z PRLu.JESZCZE RAZ GRATULACJE !!!

09:46, 07.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomekRomek

0 0

Największe marzenie lewaka longiny/kawepetro po przebudzeniu w Tworkach !!!!! KOMUNO WRÓĆ .....

10:07, 07.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

...longokawegó8*... machnij tu, jaką masz datę produkcji tłoczonaną wieczku...

16:13, 07.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%