Akcja filmu toczy się w latach 50. minionego wieku. Na plan zlokalizowany w obrębie ul. Kościelnej zjechały zabytkowe samochody, motocykl, a nawet bryczka. Przy skrzyżowaniu Szewskiej i Kościelnej stanął słup na afisze.
Wśród statystów spotkaliśmy kilkoro pabianiczan. Grają przechodniów. Na planie stawili się około godz. 6.00.
- Zobaczyłem ogłoszenie w internecie. Trzeba było wysłać zdjęcie sylwetki i twarzy. Za kilka minut dostałem smsa, że się dostałem. Wczoraj mieliśmy przymiarki – mówi Tomek Łudzeń. - To jest moja kolejna praca na planie filmowym. Wystąpiłem wcześniej jako statysta w „Polowaniu na ćmy” i w „Komisarzu Aleksie”. W tym drugim serialu musiałem udawać zabitego. Leżałem na stole i miałem wyciągane kule z ciała.
To również kolejna przygoda z filmem dla Roberta Lewery. Mieliśmy już okazję zobaczyć go w serialu „Polowaniu na ćmy”.
- O poszukiwaniach aktorów dowiedziałem się z pabianickich mediów. Jestem też na facebookowych grupach dla statystów, więc tam znalazłem wytyczne, gdzie trzeba się zgłosić. Wszystko potoczyło się szybko. W miniony czwartek zgłosiłem się, a w sobotę dostałem informację zwrotną.
Komentarze do artykułu: Stare Miasto planem filmowym
Ten artykuł ma wyłączoną opcję komentarzy