Ksiądz Michał Misiak od kilku tygodni przebywa w Tanzanii. Jak sobie radzi? Sądząc po jego relacjach, całkiem nieźle. Jest bardzo aktywny (jak zwykle zresztą) w mediach społecznościowych. Opowiada o miejscowych zwyczajach, wędruje po buszu, uczy się języka suahili, ale przede wszystkim, wraz z innymi wolontariuszami pomaga osieroconym dzieciom. Zakasał „rękawy” do roboty i wykazuje się przy remontach i naprawach.
- Gdy pracuje się dla kogoś kogo się kocha, praca daje radość, a ja kocham te dzieciaczki- pisze na swoim profilu facebookowym ksiądz.
Na pomoc z jego strony mogą także liczyć mieszkańcy wioski, w której zamieszkał.
- Jak najszybciej wejść w dobre relacje z lokalnymi mieszkańcami? Służyć im i ich dobru wspólnemu na każdym kroku. Odwiedzam więc domy z błogosławieństwem Bożym, noszę ludziom wodę ze studni do chatek (bo tu robią to kobiety), łupię kamienie (to też spadło na kobiety), bawię się z dziećmi we wsi, naprawiam i poszerzam ścieżki w buszu. Gdy wejde w tę społeczność jeszcze przez język suahili zacznę intensywniej głosić Ewangelię, nie zaprzestajac tych wcześniej wymienionych uczynków miłości- zapewnia.
Za pośrednictwem facebooka apeluje także o finansowe wsparcie dla nowych poodpiecznych. Kilka dni temu opublikował post, w którym dziękuje darczyńcy z Warszawy za przelanie pół miliona szylingów tanzańskich.
- Dziękuję!!! To najprostszy sposób pomagania. Jeśli ktoś chce coś zasponsorować dla dzieci, biednych ludzi, to zapraszam na priv- zachęcał.
Na pierwszy rzut oka kwota wydaje się niebotyczna. Po przeliczeniu na naszą walutę, to około 850 zł. W Tanzanii można za nią kupić sporo. Dzięki wpłacie datku sierociniec wyposażono w łóżka, materace, krzesła, stolik, miski do mycia i moskitiery. Polski duchowny zakupił także kamienne szachy, dzięki którym zamierza integrować się z miejscowymi.
Duchowny zasłynął w ostatnich latach nietypowymi sposobami ewangelizacji oraz walką o zniesienie celibatu. Jego poczynania nie "leżały" przełożonym i co jakiś czas przerzucano młodego kleryka do innych parafii. Nałożono nawet ekskomunikę. Choć wydawało się, że wszystko wróciło do normy, kolejna (dziewiąta już) parafia, podziękowała za współpracę, a ksiądz trafił na przymusowy urlop. Michał Misiak jednak nie zamierzał próżnować i zupełnie zmienił otoczenie. Pobyt w Tanzanii ma trwać pół roku.
Komentarze do artykułu: Ksiądz Misiak nie próżnuje
Nasi internauci napisali 18 komentarzy
komentarz dodano: 2020-02-20 21:06:25
komentarz dodano: 2020-02-20 18:45:52
Każdy jest taki Sam policjant Ksiądz prokurator..chłop spod budki z piwem...kasy ..każdy je,pije i chodzi do kibla itd...
..
komentarz dodano: 2020-02-20 10:38:18
komentarz dodano: 2020-02-20 10:19:31
Wszystich ludzi łączy ich samotność
Nic więcej
Nie ma potrzeby tworzenia Religi
Religia nie powinna być sztucznie wbijana do głowy
Powinna być jak słońce czy księżyc
Powinna być jak dzień i noc
Każde pokolenie wtedy widzi bez tłumaczenia jak wygląda nasza Matka Natura...
komentarz dodano: 2020-02-20 09:09:17
komentarz dodano: 2020-02-20 06:43:43
komentarz dodano: 2020-02-19 20:36:16
Tam żyje skromnie a i w większości biednie. Ale pogodnie, przyjaźnie. Takie usposobienie, mentalność.
Ot maja wichajster - hakuna matata. A u nas na dżiabou =cześć jak leci? A wieesz, qurde, nooo wiesz qrde, kaszna..., qrde. Nie wypada nam machnąć hakuna matata = dobrze, może byś, radzę sobie..fajnie.
UUUUuuu zadowolonyyyy..., a dlaczegooo, a może lody na boku kręci.
komentarz dodano: 2020-02-19 17:38:44
O spokoju księdza napisałeś dopiero teraz.
Ale, jak zwał, tak zwał, to on spokoju jednak i tam nie zazna z samego siebie. Taka jego natura. Na bank coś wymyśli, aby zaistnieć nie tylko w tamtejszej pamięci ...
komentarz dodano: 2020-02-19 17:17:46
komentarz dodano: 2020-02-19 07:14:13
Po raz pierwszy się z tobą nie zgadzam : ale li i tylko wyłącznie w temacie tego artykułu w twoim stwierdzeniu o spokoju umysłów hierarchów ( konkretnie kk ).
Pro forma :
- nie Misiak o tym decyduje
- oni ( " hierarchy " ) teraz zawsze mają spokój bez względu na postępowania i stwierdzenia, póki u władzy kochana przez nich ( i wzajemnie ) elita PiS. To jest system naczyń połączonych we wszelkim - wyństwie, jakie się teraz w Polsce wyprawia z powodu jednych i drugich.
Napisałem już poniżej ... jak będzie księdzem z powołania ... tam jest poligamia i dzieci, też mają fest przerąbane z wielu powodów. Życzę księdzu, jak najlepiej, oby wytrzymał, ale pół roku, to jak z bata strzelił, da radę !
komentarz dodano: 2020-02-19 06:57:18
komentarz dodano: 2020-02-19 06:12:12
komentarz dodano: 2020-02-19 06:09:51
Te, kaznodzieja, kradniesz cudze myśli i cytaty, trochę przyzwoitości, proszę ...
" Życie spędzone na popełnianiu błędów jest nie tylko zacniejsze, ale także bardziej użyteczne niż życie spędzone na nierobieniu niczego " - George Bernard Shaw
komentarz dodano: 2020-02-18 23:01:00
Ja się uśmiecham...
komentarz dodano: 2020-02-18 22:59:52
ex ks Misiakowi, po swahili, fonetycznie* : dżiabou!, hakuna matata...
kadabra 1... , nie cały czas, ale czasami! Ale na okrągło piszą i mówią o arcy.... Jędraszewskim i jego "homilijkach". Nie słyszałeś, nie czytałeś? To ten, który na konferencji "epi.....kopu" - ~2 lata temu, poświęconej pe...(OOO)...i wśród "duszpasterzy", obwinił Woodstock i hipisów z ich "wolną miłością". Bo ci, po grzeszeniu, szli spowiadać się ze swych grzechów -duszpasterzom. A ci, rozgrzeszając!, nasłuchali się tyyylu grzesznych spowiedzi, że przesiąknęli. I zaczęli..., flower body power.
Jaaaa tooo rooozuuumiem…
komentarz dodano: 2020-02-18 22:46:39
abrat! ex ks. Misiakowi, na nowej drodze życia, dałem po swahili :dżiabou = cześć witaj, jak leci?, hakuna matata = bez problemów, bez trosk, spooko.
Za to też dostanę szlaban? o p. Jedraszewskim tym razem nie wspominam...
komentarz dodano: 2020-02-18 22:46:07
komentarz dodano: 2020-02-18 19:45:07