Krzysztof Jarzębski przejedzie specjalnym rowerem (handbike) 2.000 kilometrów. Wyruszy 2 czerwca o 9.00 z Pasażu Schillera w Łodzi. Codziennie będzie miał do pokonania średnio 260 kilometrów. Będzie się zatrzymywał w Bydgoszczy, Gdańsku, Koszalinie, Szczecinie, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach i Bełchatowie. Do Łodzi wróci 11 czerwca. Odmelduje się na mecie o godz. 13.00.
- Cały czas staram się dbać o formę mimo pandemii koronawirusa – mówi Krzysztof Jarzębski. - Szczęśliwie jestem zdrowy i trenuję. Co prawda na razie są treningi głównie w siłowni, ale niedługo zapewne będę mógł się swobodnie poruszać również po ulicach.
Krzysztof Jarzębski planował podjąć się 48-godzinnej jazdy do Budapesztu. Z powodu epidemii musiał zmienić plany. Wyzwanie zostanie zrealizowane w inny sposób, ale cel pozostaje ten sam. Dzięki temu firma PSP Profi Sunbud Pabianice wesprze Fundację Dom w Łodzi zakupując dla podopiecznych środki opatrunkowe i środki czystości. Natomiast do Szkoły Podstawowej nr 186 w Łodzi trafi farba do malowania korytarzy.
Komentarze do artykułu: Koronawirus Jarzębskiemu niestraszny
Nasi internauci napisali 0 komentarzy