Kolejny wyczyn Krzysztofa Jarzębskiego to pokonanie 3.000 kilometrów w 15 dni powszednich. W weekendy sportowiec odpoczywa. Robi więc dziennie 200 kilometrów. Jeździ po Warszawie zahaczając o ważne punkty takie jak: siedziba Prawa i Sprawiedliwości, czy Sejm i Senat.
Krzysztof Jarzębski podróżuje na specjalnym rowerze – handbike – napędzanym siłą rąk. Niepełnosprawny sportowiec przynajmniej raz w roku podejmuje się wielkich wyzwań.
- Tym razem chcę zwrócić uwagę na trudną sytuację polityczną w jakiej się znajdujemy - mówi Jarzębski. - Dlatego punkty na mojej trasie są bezpośrednio powiązane z miejsami związanymi z partią rządącą.
Drugi etap będzie trwał od 14 do 18 czerwca, a trzeci od 21-25 czerwca.
Komentarze do artykułu: 1.000 kilometrów ma już za sobą
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2021-06-13 08:39:39
Podziwiam.
komentarz dodano: 2021-06-12 20:13:06