10 wozów straży pożarnej pognało na ratunek w sobotni ranek. Paliło się mieszkanie na II piętrze kamienicy w centrum miasta. 
 
- Widać dym nad kamienicą - mówiła wtedy dyspozytorka z Hallo Taksi 422-133-133.
 
Około godz. 5.17 strażacy już byli na Zamkowej 24. 
 
- Gdy przyjechali, z okna wydobywał się ogień i gęsty dym – mówi dyżurny. - Ewakuowano 17 osób.
 
Przyczyną pożaru prawdopodobnie było zwarcie instalacji elektrycznej. Po pomoc dzwonili bracia – dwóch młodych mężczyzn. Byli sami w domu. Ich tata był w pracy. 
 
- Wezwanie dostaliśmy o godz. 5.15 - mówi dyżurny z komendy straży pożarnej. - W akcji brały udział 4 zastępy JRG – 14 strażaków i 6 zastępów OSP – 34 strażaków. Akcja zakończyła się o godz. 6.55.
 
Strażacy ugasili pożar mieszkania na II piętrze kamienicy w podwórku i rozpoczęli wyrzucanie przez okna nadpalonych, tlących się jeszcze mebli.
 
- Chyba całe wyposażenie mieszkania jest zniszczone – mówi lokator z kamienicy.
 
Strażacy powybijali szyby w okienkach na poddaszu. W aparatach wchodzi na zmianę do mieszkania i na niezamieszkane poddasze, by przeszukać oba pomieszczenia. 
 
Straty oszacowano na 50.000 zł – 70.000 zł wyposażenie mieszkania i 20.000 zł zniszczenia budynku. Spłonęły dwa okna, drzwi do mieszkania, dwa telewizory, pralka, meble, szafa, ubrania i wiele przedmiotów osobistych.