Zamknij

Dziewczyny, uważajcie

12:41, 24.03.2014 Aktualizacja: 01:50, 03.10.2025
Skomentuj fot. archiwum fot. archiwum

- Zaczepił mnie na ulicy mężczyzna. Zapytał, czy wiem, gdzie w pobliżu jest warsztat samochodowy, bo ma problem z autem – opowiada 24-letnia Basia.

Pojazd stał na chodniku przy skrzyżowaniu Warszawskiej i Konstantynowskiej. Dziewczyna nie potrafiła wskazać mu warsztatu, więc poprosił ją o pomoc.

- Powiedział, że mam szerokie buty, co mnie trochę zdziwiło i mogę mu pomóc w odpaleniu samochodu – relacjonuje. Zgodziła się.

Mężczyzna tłumaczył, że robi mu się zwarcie i przez pocieranie butami kabli leżących na podłodze po stronie pasażera uda mu się odpalić.

- Pytał, czy znam się trochę na samochodach – mówi Basia. - Nie miałam pojęcia, co robię i w jaki sposób to ma zadziałać. Nigdy nie spotkałam się z taką metodą odpalania auta, ale też się nie znam, to nie byłam podejrzliwa.

Na podłodze przed przednim siedzeniem dla pasażera leżały kożuchy. Z wierzchu skóra, od środka futro. Na nich leżały cienkie kabelki.

- Prosił, żebym tarła butami po tych kablach i futrach to mu odpali. Sam coś majstrował przy kierownicy – opowiada dziewczyna.

Po kilku minutach pocierania Basia się zmęczyła.

- Zagadywał coś, że niejedna kobieta chciałaby deptać takie futra i pani, która przede mną mu pomagała, powiedziała, że to chyba jedyna taka okazja w życiu – dodaje.

W końcu 24-latka powiedziała mężczyźnie, że rozbolały ją nogi.

- Zirytował mnie, bo zaproponował przerwę na papierosa, a potem miałam pocierać dalej. Śpieszyło mi się, więc wysiadłam i poszłam do domu – mówi.

Kilka dni temu Basia zobaczyła w internecie ostrzeżenie przed podobnymi sytuacjami. Opis zdarzenia wyglądał zaskakująco podobnie do historii, która jej się przydarzyła.

- Okazało się, że nie byłam jedyna. Podobno ten pan działa tak już od dwóch lat – mówi.

Dziewczyna, która zamieściła informację w Internecie, ostrzega przed mężczyzną. Pisze, że chce odwozić dziewczyny do domu i prosi o numery telefonów.

- Nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia dotyczącego takich sytuacji – mówi podkom. Joanna Szczęsna, rzecznik policji. - Nic o tym nie wiem. Być może panie po prostu tego nie zgłaszają.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

zdzisiek1979zdzisiek1979

0 0

Cycki i ręce opadają.



To sprawa dla profesora Zbigniewa Lwa Starowicza

14:09, 24.03.2014
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

@rt@rt

0 0

Może to taki swojski Adam Słodowy?

14:39, 24.03.2014
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

franekpcefranekpce

0 0

To chyba przepis na PODRYW BLONDYNKI NA POCIERANIE KABELKA, ale jajka.

15:45, 24.03.2014
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

magnatexmagnatex

0 0

@rt uprzedziłeś. Faktycznie to Adam ale nie słodowy. Adam czasem siada też na dachu bloku przy Kościuszki i wyczekuje na niebie znaku nietoperza :-)

20:05, 24.03.2014
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

EvelinaEvelina

0 0

No cóż, jakie miasto, taka urban legend :D

Zdzisiek, masz cycki?????

11:13, 25.03.2014
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

ta_deota_deo

0 0

Może chciał wywołać Dżinna ...... http://youtu.be/dAxuF7HtbbM

18:26, 25.03.2014
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dariusz_SokółDariusz_Sokół

0 0

interesujace

13:52, 11.11.2021
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%