W sobotę o godz. 9.30 strażnicy miejscy interweniowali na ul. Kolbego. Na niezamieszkałej działce znajdowały się dwa psy. Jeden z nich był w tragicznym stanie. Zwierzę leżało na ziemi, najprawdopodobniej czymś się zatruło. Gdy udało się odnaleźć właściciela czworonogów, ten przyznał, że nie stać go na leczenie zwierząt. Przyznał też, że nie ma pieniędzy, by się nimi opiekować. Dlatego chorego psa przewieziono do schroniska. Zdrowy został zabrany do mieszkania przez drugiego właściciela.