Pierwsze zgłoszenie do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło o godz. 12.20 z miejscowości Zalew (gmina Lutomiersk). Przez ponad godzinę sześciu strażaków gasiło obszar o powierzchni 2,5 hektara.
Po dziesięciu minutach od pierwszego telefonu w tej samej sprawie zadzwonił następny. Tym razem z Pabianic. Paliło się 100 metrów kwadratowych trawnika na terenie Strzelnicy. Pożar został opanowany w zaledwie 10 minut.
O godz. 12.40 zapaliły się nieużytki przy ul. Parkowej w Hucie Dłutowskiej. Ogniem objęty był hektar traw. Tu w akcji trwającej ponad godzinę uczestniczyło 16 strażaków.
Interwencja straży pożarnej była też konieczna w Ślądkowicach. Zapaliły się trawy na łąkach. 10 strażaków gasiło 2,5 tys. m kw. nieużytków. Zajęło im to ponad godzinę.
O wiele mniejszy teren, bo 400 metrów kwadratowych, zajął się ogniem w Kazimierzu przy ul. Polnej. Pożar ugaszono w 40 minut tłumicami i jednym prądem wody.
Ostatnie tego typu zgłoszenie wpłynęło o godz. 16.40 z Orpelowa. 12 strażaków gasiło płonący hektar traw. Akcja w Orpelowie trwała godzinę.
Komentarze do artykułu: Praca pali im się w rękach
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2012-03-11 13:21:02