Zwarcie instalacji elektrycznej było prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru w aucie asobowym.
Samochód marki Peugeot stał na drodze między Mogilnem a Ldzaniem.
Strażacy z OSP Dobroń dostali wezwanie do akcji dzisiaj (27 wrzesnia) o godz. 5.24. Akcja gaśnicza trwała około 2 godzin.O godzinie 7.06 strażacy wrócili do bazy.
Sprawą teraz zajmuje się policja, bo okazało się, że kierowca zniknął, a samochód był zgłoszony jako skradziony.
Straty oszacowano wstępnie na około 8 tysięcy złotych.
Komentarze do artykułu: Spłonęło kradzione auto
Ten artykuł ma wyłączoną opcję komentarzy