W sobotę po godz. 22.00 na ul. Narutowicza przyjechały policyjne radiowozy, karetka i wozy straży pożarnej. Szukano chłopaka, który groził, że skoczy z jednego z budynków.
- Sam zawiadomił o tym policjantów – mówi młodszy kapitan Michał Kuśmirowski z pabianickiej straży pożarnej.
Chłopak zaraz po telefonie zmienił zdanie.
- Nie znaleziono go – informuje Kuśmirowski.
Komentarze do artykułu: Chciał skoczyć. Zmył się, zanim przyjechała pomoc
Nasi internauci napisali 7 komentarzy
komentarz dodano: 2011-08-06 12:40:58
Z drugiej strony zaś po co jeździ się do takich zgłoszeń. Chcą skakać, niech skaczą mniej debili na mieście będzie. Olewać takie zgłoszenia, gdyż idioci mający zapędy samobójcze szkodzą sobie, a nie innym.
komentarz dodano: 2011-08-02 23:36:56
komentarz dodano: 2011-08-02 14:44:13
komentarz dodano: 2011-08-01 19:35:37
komentarz dodano: 2011-08-01 13:33:20
komentarz dodano: 2011-08-01 11:56:51
komentarz dodano: 2011-08-01 10:09:34