Na pabianickim cmentarzu katolickim jest nagrobek Jadwigi Chałubińskiej-Surzyckiej. Jej ojciec - Tytus Aureliusz Chałubiński (1820-1889), to słynny lekarz, profesor patologii i miłośnik tatrzańskiej przyrody. A przede wszystkim współtwórca Towarzystwa Tatrzańskiego. Zakopane zawdzięcza mu status kurortu, w którym leczy się choroby płuc. I – co za tym idzie - szybki rozwój tej pięknej miejscowości. Na Podhalu Tytus Chałubiński jest tytułowany „Królem Tatr”.

Chałubiński i jego żona Anna z Leszczyńskich mieli dwoje dzieci: Jadwigę i Ludwika.

Ich dom rodzinny był przepojony miłością do ludzi, zwierząt, gór, przyrody, muzyki. To musiało mieć wielki wpływ na wychowanie dzieci. Aleksander Świętochowski tak wspomina Chałubińskiego: „Tytus był najwyższym szczytem Tatr, był jednym z prekursorów medycyny, profilaktyki i higieny. W XIX w. odkrył Tatry i Zakopane. Jego motto życiowe: PRAWDĄ I PRACĄ towarzyszyło mu do końca. Gdy zachorował, z Wiednia przyjechał Ignacy Paderewski, specjalnie dla niego koncertując. Mimo choroby Tytusa dom nadal był otwarty dla przyjaciół i znajomych. Listy Chałubińskiego do córki i przyszłego zięcia, Jana Alfonsa Surzyckiego, świadczą jak martwił się o dom, dzieci, doradzał w sprawie ślubu. Jadwiga pisała wspomnienia o ojcu. Wnuczkom przekazała dumę, uwielbienie i miłość do dziadka”.

Świadectwem dokonań Chałubińskiego jest pomnik, ufundowany mu przez lud podhalański. Obok Tytusa stoi na nim Sabała, grający swojemu lekarzowi.

LOSY CÓRKI KRÓLA TATR

Jadwiga (1858-1941), córka „Króla Tatr”, otrzymała staranne wykształcenie. Uczyła się języków obcych, buchalterii, gry na fortepianie. W towarzystwie brylowała błyskotliwym humorem. Była kobietą z niezależnymi poglądami i silną indywidualnością. Przyjaźniła się z ludźmi nieprzeciętnymi. Podobne cechy miał jej mąż - Jan Alfons Surzycki. Jadwiga zauroczyła go piękną grą na fortepianie.

Surzycki hrabia Gierałt (1850-1915) był prawnikiem, ekonomistą i przemysłowcem. O jego staranne wykształcenie zadbali rodzice: ojciec Tomasz i matka Marianna z Ciepielewskich. Jan działał najpierw w Warszawie i Petersburgu. W Łodzi pracował w zakładach włókienniczych Scheiblera (1894-1906). Później został naczelnym dyrektorem kopalni Saturn w Czeladzi, kupionej przez trzech łódzkich przemysłowców: Scheiblera, Biedermanna i Herbsta. Jan udzielał się też społecznie. Zakładał szkoły, budował szpitale, łaźnie, biblioteki, czytelnie, domy miejskie i ambulatoria. Był jednym z twórców siedmioklasowej szkoły kupieckiej w Łodzi, w której wykładano w języku polskim.

Skromny ślub Jadwigi z Janem odbył się 28 listopada 1878 roku w Warszawie, w kościele św. Aleksandra.

Surzyccy mieli czworo dzieci: Marię Ludwikę (1879-1928), wydaną za Józefa Rudnickiego, Annę (1882-1964), wydaną za Zygmunta Jurakowskiego, Jadwigę (1886-1887) i Tomasza (1889-1970), ożenionego z Ireną Cetnarowicz a następnie z Zofią Smoleńską.

Po przeprowadzce do Łodzi Jadwiga prowadziła działalność oświatową i społeczną wśród robotników. Marzyła o niepodległej Polsce. Gdy w 1878 roku dowiedziała się o likwidacji banku poznańskiego, napisała do męża: „spokoju bym nie miała – gdy sprawa narodowa na wstyd i hańbę narażona”. Około 1909 roku wydała książkę „Szkoła czystości życia”.

Po śmierci ojca, w 1880 roku wraz z bratem Ludwikiem ofiarowała parcelę „Króla Tatr” przy ul. Chałubińskiego w Zakopanem pod budowę Muzeum Tatrzańskiego. Gdy stanął nowy gmach muzeum, w starym budynku urządzono Dom Wycieczkowy im. księdza Stolarczyka. Do dziś stoi tam fortepian Jadwigi. Zostały też zielniki, mchy, pamiątki po rodzicach.

BLIŻEJ PABIANIC

Niebawem Surzyccy zamieszkali w Potażni – folwarku między Jutrzkowicami a Czyżeminkiem. Folwark ten w 1841 roku został sprzedany M. Lubomirskiemu – członkowi Rady Stanu Królestwa Polskiego. W 1873 roku odkupił go R. Kindler – przemysłowiec z Pabianic. W okresie międzywojennym właścicielami majątku Potażnia zostali Anna Surzycka hrabina Gierałt i jej mąż Zygmunt Jurakowski. Jego najmłodszy brat - Marian był, redaktorem Gazety Pabianickiej. Jadwiga miała w Potażni damę do towarzystwa - Józefą Stachurską.

Podczas okupacji Niemcy wyrzucili z Potażni wszystkich jej mieszkańców.

Jadwiga Surzycka przeprowadziła się do Pabianic. Jakie były dalsze losy Jadwigi i jej licznej rodziny, do której należeli m. in. Władysław Dmowski, Maria Konopnicka, Kazimierz Krzywicki, Jurakowscy, Rudniccy? Wiadomo jedynie, że Jan Alfons Surzycki zmarł pod Wiedniem. Pochowano go w Lublinie. Jadwiga spoczywa na cmentarzu w Pabianicach - ze swą damą do towarzystwa, Józefą Stachurską. Nagrobny pomnik postawił matce Tomasz.

Alicja Dopart

OD AUTORKI:

Długo nie dawało mi spokoju, kim była Jadwiga Chałubińska-Surzycka, czy to krewna „Króla Tatr”, jakimi drogami dotarła do Pabianic i czemu tu została pochowana? O pomoc w rozwiązaniu tych zagadek zwróciłam się do Czytelników. Długo była cisza i nagle odezwał się Wojciech Pliś, a potem prawnuk Jadwigi, Andrzej Skowron z żoną Barbarą z fundacji Pokolenia Pokoleniom, rodzina i znajomi. Dziękuję.

---------------

Źródła: Jan Alfons Surzycki h. Gierałt, M. J. Minakowski, Genealogia potomnym. Barbara i Jan Izdebscy, Jadwiga Surzycka (1858-1941), córka Tytusa Chałubińskiego, kw. Historii Nauki i Techniki, R. 55, 2010, nr 3-4. Katarzyna Słojkowska, W  kręgu dr T. Chałubińskiego kw. Historii Nauki i Techniki, R. 55, 2010, nr 31. Listy T. Chałubińskiego do córki, archiwum PAN, teczka 63. Barbara Petrozolin-Skowrońska, Wspomnienia, Wierchy 2009, L. XXV. Andrzej i Barbara Skowron, Fundacja Pokolenia Pokoleniom. Aleksander Zaczyński, Przewodnik Zakopiański.