MAESTRO. Opowieść o Henryku Debichu, pabianiczaninie którego znał cały kraj
POWRÓT"Orkiestra się odmładza, a jej szef starzeje…” – kokietował pod koniec lat siedemdziesiątych, choć wciąż dziarsko wbiegał na scenę i w pas kłaniał się publiczności. (foto: arch.)