Trener Przemysław Pawłowski nie ustaje w poszukiwaniu szermierczych talentów. Kto wie, może w grupie dziewcząt, która wystartowała na planszy w Toruniu jest potencjalna następczyni naszej olimpijki, Julii Walczyk-Klimaszyk?

W kategorii zuchów Pola Kacała wygrała z Matyldą Grochocką (Toruń) 8:4, a potem uległa Juliannie Sierackiej (Gdańsk) 5:8, kończąc zawody na 13. miejscu.

W kategorii dzieci Julia Chmiela i Maja Maksajda zajęły odpowiednio 33. oraz 37. miejsce, zaś wśród młodziczek Ada Zając była 46.