Bieg na Szpilkach to rywalizacja pań ścigających się na dystansie 100 m w butach na co najmniej 7-centymetrowej szpilce o średnicy fleka maksymalnie 1,5 cm.
Komisja zakwalifikowała do biegu 10 pań. Zadaniem komisji było sprawdzić i zmierzyć wysokość oraz szerokość obcasów.
Po raz drugi Bieg na Szpilkach w Pabianicach wygrała Anna Jamioł z Kielc. Druga była Edyta Wodzińska z Łodzi.
- Trenowałam biegi na szpilkach - przyznała zwyciężczyni.
Pabianicka biegaczka i dziennikarka Pro-MOK Emilia Ziętala była szósta.
- Biegam co roku - przypomina Emilia.
Pobiegła rónież Danuta Koralewska, była koszykarka i nauczycielka w-f.
- Traktuję ten bieg zupełnie jako zabawę. I zapewniam wszystkich, że bieganie w takich butach to nie lada wyzwanie - mówiła.
Po raz pierwszy zawodnicy wystartowali w Biegu Januszów. Uczestnicy mieli do przebiegnięcia 100 metrów w klapkach, białych skarpetach, białej koszulce na ramiączkach, krótkich spodenkach. W dłoni musieli trzymać reklamówkę. Regulamin mówił: "W razie gdyby klapek spadł w trakcie biegu, trzeba go ponownie założyć. Na metę trzeba wbiec kompletnie ubranym. Poza tym reklamówkę należy trzymać jedną ręką „za uszy”. Jak informowali organizatorzy biegu – nie wolno było jej składać, zgniatać czy „chować” w pięści.
Z uśmiechem na twarzy pobiegło 23 panów. Wygrał Mateusz Grabowski.
- Biegło się początkowo niewygodnie. Potem jakoś poszło. Specjalnie kupiłem za małe klapki - mówi Mateusz Grabowski.
Ma 24 lata. Trenuje koszykówkę w PKK'99. Studiuje kulturę fizyczną i zdrowotną. Jest również trenerem.
Po rozddaniu nagród organizatorzy zasugerowali, że warto byłoby również zrobić konkurs na najlepszy strój Janusza.
Komentarze do artykułu: Szpilki i klapki. I dużo radości
Nasi internauci napisali 0 komentarzy