13 listopada, tuż przed północą, służby zostały wezwane do pożaru budynku mieszkalnego w Kazimierzu przy ul. Paderewskiego.
Na miejscu jako pierwsi działali miejscowi strażacy.
Pożarowi towarzyszyło silne zadymienie, które szybko wypełniło budynek. Na szczęście wszyscy domownicy zdołali ewakuować się jeszcze przed przyjazdem dodatkowych zastępów.
Właściciel domu, który próbował samodzielnie ugasić ogień, doznał poparzeń dłoni. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy — obrażenia nie wymagały hospitalizacji.
W trakcie rozpoznania ustalono, że źródłem pożaru była kotłownia, znajdująca się w garażu przylegającym do części mieszkalnej. Do środka wprowadzone zostały dwie roty ratowników wyposażone w aparaty ochrony dróg oddechowych oraz kamery termowizyjne. Ogień udało się szybko opanować.
Dalsze działania straży polegały na dogaszaniu pogorzeliska, dokładnym przewietrzeniu budynku i kontroli wszystkich pomieszczeń pod kątem ewentualnych zarzewi ognia. Akcja zakończyła się około 1:30 w nocy. Straty oszacowano wstępnie na 10 tys. złotych.
Do akcji ruszyły również zastępy z : Lutomierska, Pabianic i Łodzi.
0 0
Jak to możliwe, aby zwykle niepalna kotłownia zajęła się ogniem? I co to był za kocioł, bo nie podano?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz