Przy wejściu do szkoły witali ich gwardziści, a salę gimnastyczną wypełniły angielskie flagi i symbole Wielkiej Brytanii - takie jak miniatura Big Bena, Tower Bridge czy charakterystyczne czerwone budki telefoniczne. Sporą popularnością cieszyły się maski z podobizną królowej Elżbiety II i księżnej Kate.
Na głodnych czekało śniadanie: tosty z dżemem morelowym i oczywiście herbata. Nie zabrakło rozmów i zabaw w języku angielskim, bo o jego promocję chodziło w ramach unijnego projektu „Z angielskim za pan brat”.
Koordynatorem British Day był Janusz Koźlenko, nauczyciel matematyki, a w organizację włączyły się nauczycielki języka angielskiego: Małgorzata Wójtowicz-Kuna, Marta Tomczyk i Marlena Nowak-Czestkowska.
- Celem uroczystości było promowanie nauki języka angielskiego, rozwijanie zainteresowań kulturą anglojęzyczną oraz stworzenie uczniom możliwości uczenia się poprzez gry i zabawy językowe – tłumaczy Małgorzata Wójtowicz-Kuna
British Day spodobał się także dzieciakom z sąsiadującego ze szkołą Przedszkola Miejskiego nr 5. Mali goście chętnie uczestniczyli w zabawach, częstowali się tostami i podstawiali buźki do malowania – oczywiście angielskich flag.
Komentarze do artykułu: To było angielskie śniadanko
Nasi internauci napisali 0 komentarzy