W ostatnią sobotę września mieszkańcy Pabianic mieli niepowtarzalną okazję przenieść się w czasie o kilkaset lat. Szkolne boisko przekształciło się w średniowieczne miasteczko.

- To wydarzenie miało za zadanie połączyć edukację z zabawą. Przyciągnęło nie tylko uczniów, ale także nauczycieli oraz rodziców, sporo osób przyszło z zewnątrz, bo piknik był otwarty dla wszystkich – powiedział Dariusz Wypych, dyrektor SP 14. - Dlaczego średniowiecze? Z zamiłowania do historii. Chcieliśmy pokazać, że średniowiecze to nie była „ciemnota” i wiele z tamtych czasów pozostało w naszej cywilizacji u kulturze.

Piknik uatrakcyjniły bractwa z Chorągwi Ziemi Łęczyckiej na Grunwaldzie. Udział w nim wzięło kilka grup rekonstrukcyjnych (m.in. z Łodzi i Łowicza), każda zajmująca się inną dziedziną życia średniowiecznego.

M.in. była to rodzinna grupa Familia Magna ex Oppido Illustri. Zaprezentowała średniowieczne stroje, sprzęty codziennego użytku oraz gry i zabawy, w jakie dzieci bawiły się 700 lat temu. Jedną z prezentowanych gier była Alquerque wywodząca się z kultury arabskiej, która najprawdopodobniej dała początek współczesnym warcabom.

Przy Kramie Mości Pana Lobego można było usłyszeć wiele ciekawostek związanych m.in. z wyobrażeniami świata w średniowieczu, o handlu odpustami, obejrzeć relikwiarze oraz czternastowieczny atlas kataloński.

Nie zabrakło także rycerskich zmagań. Pokaz walki na miecze i topory dali rekonstruktorzy z Pocztu Rycerskiego Herbu Sobol.

Ponadto zorganizowano min. naukę strzelania z łuku, gry i zabawy sportowe na świeżym powietrzu.