Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Konstantynowskiej i Smulskiej w Łodzi. Pierwsi na miejscu byli strażacy z OSP Konstantynów, którzy właśnie jechali na ślub strażaka.
Strażacy-ochotnicy bez chwili namysłu ruszyli na pomoc. Zajęli się poszkodowanymi, zanim na miejsce dotarła karetka pogotowia i zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Dzieci, które ucierpiały w wypadku, zostały zabrane do szpitala na badania. Na pocieszenie dostały od strażaków maskotki.
Po zakończonej akcji strażacy pojechali na ślub.
Komentarze do artykułu: Wypadek w drodze na ślub
Nasi internauci napisali 6 komentarzy
komentarz dodano: 2016-11-08 09:06:52
Prawie wszystko w tym kraju, jako własność państwowa, na ogół jest finansowana z naszych podatków. Ale Pan ( również ja i pozostali ), to mogą sobie życzyć... Wesołych Świąt, jako jednostki społeczeństwa. To państwo i naród, poprzez brak ustaw, jeszcze nie dorosło do rozliczania nieuzasadnionych wydatków podatnika, na różne zachciewajki decydentów.
Natomiast zasadne wydaje się, co innego. Jeśli ustawa i wszystkie regulaminy, nie tylko w ramach OSP ( wypożyczenie, odpłatność i inne przywileje ) zezwalają na takie działania, to po temacie. Trzeba szukać info u źródła. A to, że pomogi - to podzięka. Z drugiej strony, obowiązek. Bo gdyby się okazało, że w tragicznym wypadku pojechali dalej, to sprawa prokuratorska.
komentarz dodano: 2016-11-08 01:34:03
komentarz dodano: 2016-11-07 11:02:05
komentarz dodano: 2016-11-07 11:00:22
Ci ludzie (strażacy jak i ratownicy medyczni) ratują Wam i Waszym bliskim życie niejednokrotnie narażając własne!!! Czy to taka tragedia, że wezmą wóz i przejadą parę kilometrów żeby uczcić ślub kolegi strażaka, lub zatrzymają się po truskawki?!?!
Lepiej się sami przyznajcie jak pracujecie! Ile czasu spędzacie na kawce, herbatce,papierosku. Ile czasu zamiast pracować to przeglądacie jakieś strony internetowe. Czy nigdy podczas pracy nie wyskoczyliście do sklepu tuż obok? A może któregoś dopadła biegunka w pracy i przesiedział w wc więcej niż powinien? Może któregoś bolała głowa albo źle się poczuł i jego wydajność spadła? Albo miał kaca w pracy? Idźcie się leczyć barany!
komentarz dodano: 2016-11-06 18:35:20
komentarz dodano: 2016-11-06 17:33:29