Stało się to około południa w Dobroniu na ulicy Sportowej. W przydrożnym rowie przechodzień zauważył leżącego mężczyznę. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, pomogli wyjąć ciało z rowu wypełnionego wodą. Lekarz odstąpił od przeprowadzania reanimacji, stwierdził zgon mężczyzny (45-letniego). To bezdomny, który po Dobroniu kręci się od dwóch lat. Bogdan K. mieszkał w opuszczonym budynku.
Przyczyny zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury. Są podejrzenia, że ktoś mógł potrącić bezdomnego samochodem.
Komentarze do artykułu: Jak zginął 45-letni Bogdan?
Nasi internauci napisali 0 komentarzy