Od 2021 roku rodzice pabianickich maluchów płacili ok. 800 zł. Na kwotę tę składało się: czesne w wysokości 15 procent minimalnego wynagrodzenia, 8 zł dziennie za wyżywienie i 1 procent od najniższego wynagrodzenia za ponadwymiarową godzinę. Wynosiło to w sumie 805 zł, czyli 15 proc. od 4.300 zł (najniższa krajowa od lipca 2024 r.), czyli 645 zł plus 160 zł za wyżywienie (8 zł x 20 dni). Nie licząc kosztów ponadwymiarowej godziny, które wyliczono na 1 proc. od 4.300 zł, czyli 43 zł.

Państwo pomagało rodzicom, dokładając świadczenie w wysokości 400 zł, więc wydatek rodziców to 405 zł. Władze miasta zaproponowały podwyżkę: opłatę czesnego w wysokości 1.500 zł miesięcznie, stawkę żywieniową w wysokości 12 zł dziennie i opłatę w wysokości 50 zł za każdą ponadwymiarową godzinę.

Jeśli radni przychylą się do tej propozycji, rodzice maluchów za pobyt dziecka w żłobku będą płacić około 1.740 zł (12 zł x 20 dni + czesne 1.500 zł). Opłata wzrośnie o 50 zł, o ile dziecko zostanie w placówce ponad czas wymiarowy. Ale jest też dobra wiadomość. Wydatek rodzica wyniesie 240 zł, gdyż od 1 października rusza program „Aktywnie w żłobku”, który zapewnia 1.500 zł miesięcznie na opłacenie żłobka.

Program ten ma na celu wsparcie rodziców, ale jest też szansą dla samorządów na pełne wykorzystanie przyznanych środków na cele związane z prowadzeniem placówki.

W związku z tym niektóre żłobki już podniosły opłaty, a pabianicki przymierza się do tego, aby dostosować je do dostępnego dofinansowania. W efekcie, opłaty za miejsce w żłobku w niektórych miastach Polski osiągnęły horrendalne poziomy, a rodzice muszą dodatkowo pokrywać koszty wyżywienia, co sprawia, że łączny koszt może sięgać blisko 2.000 zł miesięcznie. Rodzice obawiają się, że jeśli program „Aktywnie w żłobku” zostanie zlikwidowany, pozostaną sami z tak wysokimi opłatami, co może uczynić żłobki dostępne jedynie dla najzamożniejszych rodzin.