W aptece przy ul. Warszawskiej wczoraj klienci wpuszczani byli po dwie osoby. Dziś sprzedaż trwa przez okienko. Podobnie jest w innych aptekach. Stąd też kolejki ustawiają się już na ulicy. Przed niektórymi stanęły nawet krzesełka dla oczekujących (np. przy Zamkowej). W aptece w przychodni także klienci wpuszczani są pojedynczo.
Pacjenci nie tylko wykupują leki, ale na wszelki wypadek gromadzą suplementy i środki przeciwbólowe oaz przeciwwirusowe.
- Poproszę 3 opakowania Paracetamolu, Apapu też trzy, Rutinoscorbin dwa pudełka – czytał z dość obszernej listy jeden z klientów apteki przy Warszawskiej. Na szczęście, apteka mogła zrealizować jego życzenia, nie było problemu z dostępnością farmaceutyków.
W aptekach na pewno nie ma już żadnych środków do dezynfekcji rąk. Problem jest także z maseczkami. Szczęściarze trafią w kilku miejscach. W jednej z aptek znaleźliśmy – 7,90 zł za paczkę.
Komentarze do artykułu: W sklepach tłumy, ale w aptekach też nie lepiej
Nasi internauci napisali 0 komentarzy