Biblioteczki stanęły przy fontannie w parku Słowackiego oraz na terenie Lewityna, nieopodal kąpieliska. Tamtejsze otoczenie aż prosi się, by usiąść na ławeczce i zagłębić się w ciekawą lekturę. Nie trzeba mieć jej przy sobie.
Pomysłodawczynią akcji jest radna Małgorzata Grabarz. Projekt wykonał Sławomir Skiba, który stworzył również kosz-serce na plastikowe nakrętki, ramkę do zdjęć oraz wielkanocną pisankę. W realizację projektu włączył się również Urząd Miejski oraz Miejska Biblioteka Publiczna.
- Park Słowackiego to miejsce idealne na taką inicjatywę. W okresie wiosenno-letnim spaceruje i odpoczywa tutaj mnóstwo ludzi. Podobnie jak w Lewitynie – mówi radna Grabarz.
Zasada działania „Biblioteki pod chmurką” jest prosta. Wypożyczone książki czytamy na miejscu lub wypożyczamy do domu. Po przeczytaniu oddajemy w to samo miejsce. Można też podarować książkę z domowych zbiorów.
- Jest to spełnienie naszych bibliotecznych marzeń. W innych miasta takie biblioteczki są już od lat – mówi Marzena Litman, dyrektorka biblioteki miejskiej. - W swoim zakresie też proponowaliśmy czytelnikom wymianę książek, na przykład podczas akcji z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym, która cieszyła się bardzo dużą popularnością. Postaramy się uzupełniać biblioteczki co tydzień.
Pabianiczanie korzystają z biblioteczek od dwóch tygodni i bardzo chwalą nową inicjatywę. W tym czasie biblioteka miejska dostarczyła do nich około sto książek z różnych gatunków literackich. Większość „rozeszła się”. W środę dołożono kolejnych 40.
- Osobiście włożyłam do obu książki dla dzieci, aby rodzice czy dziadkowie mogli poczytać je swoim pociechom. Nie ma żadnej – dodała z zadowoleniem Małgorzata Grabarz.
Książki, które trafiają do biblioteki "pod chmurką” pochodzą m.in. z darów od czytelników.
- Dostajemy ich bardzo dużo i nie mamy często możliwości, by je u nas umieścić lub są to egzemplarze, które już mamy u siebie.
Trafiają tam również książki po porządkowaniu księgozbiorów.
- Ważne, żeby wszyscy pamiętali, że należy je później oddać. Dbajmy wspólnie, by biblioteczka była zawsze pełna. Tylko od nas zależy, czy będziemy umieli z niej odpowiednio korzystać. To kolejny test dla mieszkańców – powiedział prezydent Grzegorz Mackiewicz.
Inauguracja akcji „Biblioteka pod chmurką” zbiegła się z Międzynarodowym Dniem Języka Ojczystego, obchodzonym 21 lutego.
- Dbałość o język ojczysty zaczyna się właśnie od czytania. Biblioteki „pod chmurką” będziemy traktowali jak nasze małe filie - podsumowała Marzena Litman.
Niewykluczone, że będą kolejne.
Komentarze do artykułu: Mamy dwie biblioteki "pod chmurką"
Ten artykuł ma wyłączoną opcję komentarzy