Pod wiatą rowerową na skrzyżowaniu ulic "Grota" i Gryzla Starostwo postawiło w grudniu ubiegłego roku stację rowerową. Sezon na dwa kółka trwa w najlepsze i, niestety dla sprzętu, stacja naprawy rowerów nie wytrzymała natężenia ruchu.

- Coś mi się wydaje, że tej nocy ktoś to zwinie... - alarmował nasz czytelnik w poniedziałek.

Stacja stoi jak stała. Nikt jej ani nie ukradł, ani nie przykręcił do podłoża.

- Stacja będzie przykręcona - zapewnia Joanna Kupś, rzecznik starosty.

Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Miejmy nadzieję, że wraz ze śrubami wrócą dwa narzędzia, po których pozostały puste gumowe kable.